26 czerwca 2012
3 marca 2012, sobota ( siedmiomilowe buty Behemota )
wielki Szu
ten to miał buty
samo życie mu je glansowało
wczraj grałam boso
bo i gra inna była
Baron de Lestac
zmysły mi pomieszał
i karty
bo młodszy ode mnie był
choć starszy
rocznik 2007
zapytałam o asy
trzy w Pasie Oriona
brzmiała odpowiedź
poszłam na całość
wyszłam
spojrzałam
ach, te moje pagórki niechcące
światełka na niebie migotały
mrugały porozumiewawczo
nagle
gwiazda spadła w środku nocy
zdążyłam
pomyślałam życzenie
nie wierzę gwiazdom
wróciłam do "kwadratowego" stolika
boso
a miał być szlem
Behemot poszedł z innymi kotami
trudno
8 maja 2024
0805wiesiek
8 maja 2024
Światełka dla zbłąkanychSztelak Marcin
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53