31 stycznia 2021
31 stycznia 2021, niedziela ( jeszcze styczniowo.. )
W dzielnicy, w której pracuję dominują prostokąty: wielkie budynki, okna, daszki, przejścia i płoty. Ulice to prostokątne kanały, nawet gdy próbują pełznąć łukiem. Drzewa i krzewy trzymają się grupkami, niknąc wśród wysokich ścian, nieliczne większe trawniki wyglądają w tym zestawieniu płasko i goło. Wiekowe drzewa nie opowiadają tu szumnych historii, bo w tej dzielnicy wszystko jest młodsze ode mnie. Tylko ziemia pod stopami wstydzi się, że jest stara i nakłada coraz więcej makijażu z betonu.
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt