3 maja 2014
muchy latają nad dniem jutrzejszym
jak wydostać się z braku piękna
powielanie smaku wody jest takie
nie do zniesienia po burzy ostrożność
podyktowany doświadczeniem
zapasowy uśmiech zniknął o piątej nad ranem
osobno wychodzi nam najlepiej
odchodzisz w snach pozostawionych za ścianą
resztkami iskier gasząc ostatnie
gwiazdy za kulisami jeszcze raz
wznoszę toast za kilka chwil spędzonych razem
dolegliwość to czy uleglość
zawsze byłem jednym z wielu
budując arkę nad obcym potokiem
od wschodu do zachodu
kreśliłem krajobraz z tobą w tle
teraz pragnę tylko się wydostać
wyzwolić z braku piękna jakie fundowałaś
kiedy każdna nieprzespana noc
praktycznie została stracona
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi