27 grudnia 2012
piórem na skórze
kilka wersów przeciw nicości
piszę trzymając fason przed i po
uwięziony w płomieniu
z którego nie potrafię zrezygnować
światłocienie kradną blask
nieustępliwie malując na czarno
słowa wyszeptane na niebiesko
jedynie ty
pod kopułą świadomości
naga zapraszasz nieskromnością
podnosząc noce na wysokość świtu
ustami na krawędzi omdlenia
błądzę
ciało płacze szczęściem
7 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
7 listopada 2025
absynt
6 listopada 2025
wiesiek
6 listopada 2025
sam53
6 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
5 listopada 2025
sam53
5 listopada 2025
sam53
5 listopada 2025
ajw
5 listopada 2025
wiesiek
5 listopada 2025
wiesiek