9 listopada 2012
na pewnej wysokości
metr
osiemdziesiąt pięć i taki
ze mnie filozof jak z koziej
trąba dlatego
nad strumieniem szukam białych
świateł a globus i tak
kręci się na stopie
którą delikatnie stawiasz
by w słowa ubrać każdy dotyk
wtedy nie umieram
nie dziw
tak mam z twoimi wierszami
dawno już nie byłem żywy
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro