26 listopada 2015

26 listopada 2015, czwartek ( Synowa )

Witaj w rodzinie!
Jesteś śliczna,
zgrabna, mądra.
 
Kto mógł wymarzyć
dla naszego syncia
tak wspaniałą żonę?
 
Uff! I po ślubie!
Teraz wespół zróbmy
z niej
 
potwora


liczba komentarzy: 30 | punkty: 14 |  więcej 

Damian Paradoks,  

niby każda potwora znajdzie swego amatora a teściowej nikt nie zechce ;)

zgłoś |

zuzanna809,  

... hmm... bywają wspaniałe teściowe i wredne synowe... Ten tekst dedykowany jest...Mamusiom, które z żadną kobietą u boku Ukochanego Syncia nie umieją się pogodzić... ... Bo se uchowały skarb i ktoś go skradł! Dziękuję, Damianie!:)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

nie matka a jej wrodzona zaborczość jest temu winna. Choroba nieuleczalna ;) a gdy tego dorzucisz fakt że wiele matek wychowuje swoje dzieci z myślą że dzieci odpłacą prowadzi w ślepy zaułek :)

zgłoś |

zuzanna809,  

Ależ oczywiście! W taki ślepy zaułek jest prowadzonych większość ludzi... Nie zdając sobie sprawy z tego, że są chorobliwie uzależnieni od swoich matek - opiewają je na wszelkie sposoby... Wystarczy wejść na Truml w maju...Mam niestety wrażenie, że żadna matka nie jest tak święta, by nie wyrządzić dziecku krzywdy. I rozumiem tę matkę... Wg. psychologów musiałaby być świętą, żeby sprostać wymaganiom dziecka... Ale trudno mi zrozumieć wredne teściowe...Nie... tego nie mogę pojąć....

zgłoś |

Damian Paradoks,  

potraktuj teściową jak tę z przysłów i przywar niezliczonych, zrób pirueta i ustaw się jak trzeba ;)

zgłoś |

zuzanna809,  

... to się nadaje do leczenia psychiatrycznego. Jeśli żona jest zła, jeśli się zaiste pobłądziło, to mądra matka ... może tylko współczuć. Niestety, często bywa tak, że to ona uświadamia szczęśliwego syna, że jest... nieszczęśliwy...:(

zgłoś |

jeśli tylko,  

Teściowa i matka to dwa końce tego samego kija. Jesli nie jest dobrą teściową, to nie była dobrą matką. A synowe.. też swój spryt mają. Co jeszcze przede mną :)

zgłoś |

zuzanna809,  

Jeślinko - :) Synowie albo odcinają się od mamusi - w takim sensie, że nie pozwolą na jej zbytnią ingerencję we własne życie - albo słuchają jej i ...O! nawet, gdy się nie zgadzają... to mimo wszystko podświadomość powoduje,że coś zaczyna się psuć...To jest powolny i zwodniczy proces... Mam nadzieję, że nigdy tego nie zaznasz... Ja też nie wyobrażam sobie, żebym wybrankę mojego syna miała wypunktowywać... jakakolwiek by nie była... Jeśli syn będzie niezadowolony, to jego wybór. I uszanuję to tak samo, jak uszanowałam tamten wybór. To on ma być szczęśliwy. A nie uszczęśliwiać mnie. Moje szczęście zależy ode mnie...:) Tak, jak jego od niego - nie mam zamiaru bronić żadnej ze stron - nie jestem adwokatem... I masz absolutną rację - dobra matka, to dobra teściowa,::)

zgłoś |

jeśli tylko,  

ja miałam dobrą teściową, życzliwą, ale gdy widziałam jak wtrąca się do córki (z życzliwości przecież) to wymyśliłam sposób, jak jej powiedzieć, że do mnie tak nie może. Zrozumiała błyskawicznie.Co ze mną będzie - to się okaże. Najgorszt to taki synek, co się chroni u mamusi. A znam i takiegp co był trzymany na smyczy i dopiero jak miał 50 to się wyrwał i przestał być kawalerem (w tym celu uciekł do innego miasta. Różne są losy.. A co mnie czeka - sama nie wiem :)))))

zgłoś |

zuzanna809,  

... :) Biedak musiał uciec, żeby w wieku 50 lat zacząć żyć... Jeślinko, kto z nas wie, co go czeka... mogę się tu mądrować, a później zostać książkową teściową... z życzliwości...:):):) Oby nie...:)

zgłoś |

zuzanna809,  

Jeślinko. przypomniała mi się znajoma, która niedawno z radością opowiadała, że jej syn się żeni. Później, kiedy jej gratulowałam, wzniosła oczy do nieba i odpowiedziała:"Phi! Nie ma czego, a raczej... kogo!"....Byłam nieco zszokowana...:(

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

między nami kobietami :)

zgłoś |

zuzanna809,  

... Aniu - bo my ponoć nie z Marsa...:) Swoją drogą, to żal mi tych Teściowych... Jakie męki muszą przeżywać podczas rywalizacji z synową...jak się muszą spinać, żeby posmażyć lepsze kotlety!:))) Pozdrawiam ciepło.:)

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

myślę że zazdrość matki o syna, który zakłada rodzinę jest tak samo naturalna jak niechęć ojca do "konkurenta" w postaci wybranego ukochanej córeczki tatusia. Nie można dać się zwariować i zaprzeczać temu, co jest. Jedynie albo aż trzeba to mieć pod kontrolą. Mam dwóch synów na wydaniu więc to nie jest dla mnie wymyślony problem. Czy uda mi się zaprzyjaźnić z synowymi? Nie wiem. Myślę, że to długa droga

zgłoś |

zuzanna809,  

...Aniu, a nawet gdyby Ci się nie udało - to co? Z synowymi można się przyjaźnić lub nie, obowiązku kochania też nie ma...bo niby skąd? Dla mnie miarą dobrej synowej jest to, żeby syn był z nią szczęśliwy. Jeśli synowa ewidentnie krzywdzi syna, to też raczej nie należy się wtrącać na zasadzie podkopów...Sam wybrał...Niech się teraz wykaraśka, jeśli mu tak bardzo źle... Jeśli chodzi o Tatusiów, to zgadzam się - bywają...ale to chyba rzadsze okazy...:):):) Aha, Aniu - mi ta zazdrość wcale nie wydaje się naturalna... wręcz - nienaturalna... niestety....

zgłoś |

zuzanna809,  

... mimo wszystko, Aniu... jestem dobrej myśli co do nas, jako przyszłych ...teściowych.:):):)

zgłoś |

Teresa Tomys,  

Ojoj! Po co, skoro taka dobra...

zgłoś |

Teresa Tomys,  

mądre mamusie - myślą - nie mówią.

zgłoś |

zuzanna809,  

... ano, Tereniu, właśnie - po co? Oto jest pytanie! :)

zgłoś |

Nevly,  

:)))... dobrze to uchwyciłaś Zuzalko... ale to działa w obydwie strony... :)))

zgłoś |

zuzanna809,  

... Nevly - przede wszystkim dzięki za super zdrobnienie - Zuzalko:):):) Oczywiście, że masz rację - to działa w obie strony...Co prawda nie sporządzałam naukowych statystyk, ale z moich prywatnych wynika, że zjawisko to częściej występuje w relacji: synowa - teściowa, zwana niegdyś świekrą....(ta nazwa zawsze budziła we mnie niesmak...) Najczęściej moi znajomi płci męskiej chwalą teściowe i nie mogą pojąć złośliwych kawałów na jej temat... Ba! Czasami wręcz je kochają! I więcej niedobrego mają do powiedzenia o własnej żonie...:( Może się mylę( i zresztą - obym!), ale ta sytuacja jest jeszcze mniej zdrowa...Bo taka teściowa bywa nadgorliwa i świadomie lub podświadomie pragnie być kochana przez zięcia czasem pomimo wszystko... To jest też sposób nielojalnego wtrącania się w małżeństwo, z tym że w zupełnie innej formie...:( I biada takiej żonie, która z jednej strony ma zazdrosną świekrę, a z drugiej - własną mamę, kochającą ponad miarę jej męża....:(

zgłoś |

xyz,  

i tak coraz więcej mutantów ... jeden w te czy w temte, ratunku już nie ma i nie będzie ;))

zgłoś |

zuzanna809,  

... ktoś wcina moje komentarze. Smacznego, proszę Pana!

zgłoś |

xyz,  

hej zuza!! mamy ukrytego łobuza ! ;)) przeczytałam wiadomość, pozdrawiam ;) ps. a może to teściowa zakłócenia robi ;?

zgłoś |

Bazyliszek,  

mialem zuzannko potobnie, tesciowa na tak, ex no wlasnie ex :)))

zgłoś |

zuzanna809,  

...Bazyliszku... większość ma chyba podobnie w najróżniejszych wariantach... o losie!:)))

zgłoś |

zuzanna809,  

... a łobuz dalej swoje...nie śpi chyba w ogóle...:(((

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1