9 lutego 2013
9 lutego 2013, sobota ( Co powiem )
kiedy stanę przed tobą
że nie umiałam docenić
twojej ciężkiej pracy
że oczy zamykały się
na cud stworzenia
bo z całego trudu
tylko kot zachwycał
ogonem ciekawszym
od gór i oceanów
z pobieżną znajomością
czytania pisania
nieumiejąca liczyć
logicznie wnioskować
bez znajomości Biblii
sercem popękanym
od niewybaczeń
dawno wybaczonych
myślą co nie ogarnęła
ani jednej chwili
tylko czasami
coś jej się zdawało
jak wytłumaczę
poduszki pełne łez
kiedy tyle słońc podawałeś
na patyku
pamiętasz wiewiórkę
na leśnej polanie
susnąłeś ją
dla mnie z tego drzewa
w sekundzie skupienia
spojrzała uważnie
machnęła rudą kitą
zanim porwał ją las
roześmiałam się wtedy
ucieszyłam ogromnie
przepraszam i dziękuję
może to ci powiem
25 kwietnia 2024
mamy szczęście żyć oboksam53
24 kwietnia 2024
W ciszyArsis
24 kwietnia 2024
Ołowiane żołnierzykiSztelak Marcin
23 kwietnia 2024
Psychoza wg HitchcockaMarek Gajowniczek
23 kwietnia 2024
BleKrzysztof Piątek
23 kwietnia 2024
With no CraftAdam Pietras (Barry Kant)
22 kwietnia 2024
o co chodzisam53
22 kwietnia 2024
InkarnacjaMarek Gajowniczek
22 kwietnia 2024
zapach bzusam53
22 kwietnia 2024
Sursum cordaMarek Gajowniczek