29 czerwca 2012
29 czerwca 2012, piątek ( Mały mistrz celnej riposty )
Wrócił z synkiem i baniakiem wody znad pobliskiego żródełka. Z właściwą sobie skłonnością do nabijania dziecka w butelkę powiedział:
- Jutro pójdziemy godzinę póżniej, będzie leciała gazowana!
Zadowolony z pomysłu, myślał już nad tym, jak dalej pofantazjować o tej wodzie i ile z tego będzie uciechy. Ale trwało to tylko chwilę, bo usłyszał odpowiedź:
- Najlepiej dwie godziny później tato. Będzie leciał koniak!
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek