29 grudnia 2012
29 grudnia 2012, sobota ( Nie przepraszaj )
nie mam czego wybaczać
szare sukienki
spaliłam na stosie ofiarnym
kiedy przyłapałam pamięć
na skwapliwym zapisywaniu
ciemnych stron
jakby nie miała
zielonego atramentu i pojęcia
o łąkach ze śladami naszych stóp
wygrzewanych w słońcu
zdobyciu tysiąca gór
nim potknęły się o kamień
dziś idealnie nieidealni
siądźmy na dawnej ławce
wyrytej sercami
obejrzeć zadrapania
a jeśli mamy konać
to tylko ze śmiechu
do łez się zanośmy
może zmartwychwstaniemy
dla miłości
23 lipca 2025
Misiek
23 lipca 2025
sam53
23 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
22 lipca 2025
wiesiek
22 lipca 2025
ajw
22 lipca 2025
sam53
22 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
21 lipca 2025
ajw
21 lipca 2025
ajw
21 lipca 2025
wiesiek