| sam53 |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1574) Proza (12) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (19) Dziennik (2) |
sam53, 9 listopada 2011
dziś jesienie przychodzą zbyt wcześnie
czas zjesienniał na wylot od wczoraj
wspomnieniami smakują czereśnie
liście fruną we wszystkich kolorach
resztki lata wiatr z dymem przegonił
przez zamglone do cna kartofliska
a tam jesień nie poda ci dłoni
chociaż sercem oddana i bliska
dziś jesieniom za bardzo się spieszy
jakby uciec na zawsze stąd chciały
lecz kobiety ten fakt nie ucieszy
srebrne nici za nic nie dojrzały
sam53, 8 listopada 2011
nie trzeba słów żeby zapomnieć
wiatr już ją poniósł niczym wrona
i zaufanie wziął ze sobą
gdzieś w samotności
miłość skona
nie trzeba wiatru gdy myśl szarpie
umysł powoli jednoznacznie
ktoś tu zawinił
nie ja skarbie
nieopatrznie
może się nie budź
śpij głęboko
noc zawsze zmierza ku miłości
jutro pamiętaj otwórz okno
niech dom odetchnie od przeszłości
nie budź się
nie budź
niech trwa dalej
ta farsa zgubna ponad miarę
lepiej we wrzątek włożyć palec
niż rękę w życie już przegrane
sam53, 8 listopada 2011
ktoś mnie nauczył łapać rymy
które jesienią w kształtach liści
lub w srebrze bladej pajęczyny
fruną do wiersza co się przyśni
ktoś mi pozwolił chwytać słowa
które jak jabłka się czerwienią
i nawet nocą je rozpoznam
sny najpiękniejsze są jesienią
ktoś stworzył nuty do tej pieśni
melodię wyjął wiatr z kieszeni
więc nim zaśpiewasz niech się przyśni
wiersz najpiękniejszy o jesieni
sam53, 7 listopada 2011
przyciśnięta do muru nonsensem
zapomniana jak kurz za kredensem
zaprzęgnięta jak koza do woza
i płaczliwa jak wierzba czy brzoza
sprasowana jak ostatnia deska
wyciśnięta z humoru groteska
gdy pisałem już była wkurzona
i cóż więcej
kochana bo żona
sam53, 7 listopada 2011
wstaję rano znowu pusto
w okno też nikt nie zagląda
mordą krzywą patrzę w lustro
ona jedna nic nie żąda
zarost przerósł trzy dni z hakiem
myląc szczecin ze szczeciną
włos nieświeży ciut na bakier
a sam śniłem - nie z dziewczyną
z mięśni flaki - w takim stanie
trzęsą się jak galareta
brzuch ogarnął dziwny taniec
a postawa krzyczy gdzie tam
szukam spodni - jakieś noszę
jeszcze trwam przy zdrowych zmysłach
nagle słyszę - puk puk - proszę
no i patrz depresja przyszła
sam53, 7 listopada 2011
kasztanowiec za oknem posmutniał
drzewa wokół tak jakby wychudły
a to wrzesień - daleko do grudnia
choć jesienie podobne do grudni
wiatr po liściach rdzę ostrą rozgarnie
i rozsypie półbrązy w kasztanach
wnet odfruną marzenia ostatnie
a to wrzesień dopiero - kochana
mgłą przykryje i deszcze przyniesie
w zapomniane kolory południa
nie mów drzewom że to jeszcze wrzesień
ja z miłością poczekam do grudnia
sam53, 6 listopada 2011
nie pora listopad to grudzień
nie styczeń to luty lub marzec
nie pora na miłość gdy ludzie
po prostu próbują się starzeć
wieczory przy piecu się dłużą
przetwory na zimę zrobione
a karty niczego nie wróżą
pasjansem do cna wycieńczone
za oknem wiatr drzewa wykrzywia
deszcz siąpi zimnica od wczoraj
pogoda się na nas wyżywa
przy takiej na miłość nie pora
przy takiej nie wstaję o świcie
choć dziś kiedy słońce wyjrzało
znów przyszła ochota na życie
a miłość
zapytam nieśmiało
sam53, 6 listopada 2011
aż po horyzont drzewa mokną
krzyż u wrót wioski cały w chmurach
pies go obsikał
e tam ... dotknął
i wyszła z tego awantura
chmury obrazić się gotowe
jak można pchać się drzewcem w niebo
krzyż nie jest pański
a pies kundel
drzew nie wybiera za potrzebą
bo taki to już los sobaczy
że posikiwać ma w naturze
i własny teren kroplą znaczy
nie spoglądając
...co na górze
sam53, 6 listopada 2011
piszę te swoje erotyki
jakbym chciał miłość wciąż poprawiać
a nawet częściej - z gramatyki
wiersz sam podnietą prostość sprawia
chociaż gdy trochę już zmęczony
chcę nową strofę żartem złożyć
patrzę czy obok nie ma żony
bo nie ma gdzie prostości włożyć
od tego boli mnie już głowa
mózg się lasuje i się kisi
jak pisać w wierszach piękne słowa
gdy prostość leży nawet wisi
sam53, 5 listopada 2011
względem pamięci która bywa krótką
niczym spódniczka łokieć przed kolano
względem morale które tupie nóżką
gdy gra o pamięć zawsze jest przegraną
tak relatywnie bo i nogi długie
są tylko po to aby je oglądać
wytłumacz takiej co zazdrości drugiej
przecież z krótkimi jest wygodniej...sprzątać
tak relatywnie bo przyczyna skutkiem
pod wzgledem losu że nie dał długości
lepiej wziąć za pas nogi nawet krótkie
niż skazać siebie na nadmiar czystości
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
23 sierpnia 2025
wiesiek
23 sierpnia 2025
wiesiek
23 sierpnia 2025
sam53
23 sierpnia 2025
dobrosław77
23 sierpnia 2025
violetta
22 sierpnia 2025
ais
22 sierpnia 2025
smokjerzy
22 sierpnia 2025
sam53
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70