RENATA | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (122) Kolekcje Poezja (1247) Proza (22) Fotografia (218) Pocztówka poetycka (34) Dziennik (96) |
RENATA, 3 sierpnia 2020
czy on mnie kocha
gdy tak na mnie krzyczy
kąsa i pławi się w ujarzmieniu niewolnicy
próbując wychować
stłamsić i zniszczyć
mózg przemielić i wyczyścić
czy on mnie kocha
gdy tak ciągle mówi
popraw się szmato porządnie się umyj
myślę że to toksyk
czy potrafię odejść
powiedzcie mi ludzie czy to miłość
czy to narcyzm czy zwykłe skurwysyństwo
czy on mnie kocha
gdy szarpie za włosy
przy blasku księżyca
wśród porannej rosy
powtarza namiętnie
że mu serce pęknie
a mnie porachuje kości
gdy spróbuję go rozzłościć
czy on mnie kocha
szepcząc jesteś na zawsze moja
przez te gwałtowne bezsenne noce
gdy wyciska życiodajne soki
będziesz ze mną do końca
dopóki śmierć nas nie rozłączy
RENATA, 26 lipca 2020
[wszystkie baby z ,ławki
choćta do poprawki]
jak malowane starsze panie
z pozoru miłe kulturalne
każda powie dzień dobry i zagada
a potem jazda sąsiada obgada
tylko przy niepogodzie
jak to bywa w przyrodzie
za tapetą kryje się jędza
która plotką plotkę napędza
to w kościele to w parku na ławce
obrabia cudze dupy przyklei łatkę sąsiadce
gdy deszcz pada zza szyb wypatruje
jak żmija wiedzma i Mata Hari się zachowuje
błądzi wtyka nos surfuje i szpieguje
jedna z drugą baba jaga paznokcie maluje
okularki i fryzurka dobrej babci z podwórka
po demakijażu wychodzi jaszczurka
można rzec że to kameleon
barwy zmienia
a to ta pani z naprzeciwka
jest aż tak słodko wścibska
RENATA, 10 lipca 2020
oj jaka ty jesteś piękna
i twe niebieskie oczęta
przesłaniają mi świat
chyba bym cię zjadł
masz włosy jak jedwab
zanurzyć w nich bym się nie bał
i ta niebieska sukienka
kusząca mini nogi odsłania
pląsasz w niej jak młoda łania
twe usta jak słodka malina
po prostu cud z ciebie dziewczyna
to kiedy się ze mną umówisz
i powiedz jaki sex lubisz
czy to szczeniak lat naście
czy uwodzicielski czterdziestolatek
zaczepi kobietę kusi małolatę
dobry bajer pół sukcesu
więc nawijaj i bajeruj
RENATA, 28 czerwca 2020
ojciec zwyrodnialec
ruchał co popadnie
nawet własną córkę
a potem podkładał ją
swoim synom
matka uległa jak gleba
nocą nogi rozłożyła
w dzień rodziła
i gówno miała do powiedzenia
jak owca w stadzie
a ty biedna bogata dziewczynko
masz wszystko oprócz snów
bo znów zakradł się w nich
lew oblech diabeł i bestia
masz pecha
zostałaś muzą czarnego pająka
łasił się u twych stóp
żebyś wyśpiewała wszystkie
swoje tajemnice
przyjacielem się zwał
złudzenie dawał a myśli kradł
po kawałku w twardym sercu wrzało
i nie udało jej się doliczyć kutasów
atakujących jej ciało
ekscytująca emanująca trendem
uciekająca przed życia pędem
jak najpiękniejszy kwiat
który już wszyscy mieli
dzieli
to już popiół piołun relikt
tak bardzo chciała za mąż wyjść
przecież grajek kochał ją
pisał o niej śpiewał dla niej
ale żonę inną wziął
won
już tylko alkohol zatarł ślady
pogardy i prochy
zostały rzucone
tam na dno w loch
gdzie się wiła
biedna bogata dziewczynka
wyzuta odarta nic nie warta
bo jejżycie to wódy galon
dusza we śnie się ulotnila
już niczyją muzą nie była
RENATA, 26 czerwca 2020
i tak jest dobrze
wieczne zmiany
i wybory
nowy ciuch nowe gadki
nowy facet
dobre wino i hotele
aniele
jak nie ty to kto inny
będzie winny
otwierania zdejmowania
ciągłych prób
zmiany dup
tak tylko czasem nieraz
samotność wgryza się w mózg
pragną zasypiać przytulone
być czyjąś żoną
dostawać bukiety róż
nie na tydzień miesiąc czy godzinę
lecz na zawsze miłość chcą zatrzymać
RENATA, 2 czerwca 2020
nie wiem nie wiem kim jestem
kim byłem dokąd podążam
a ty możesz kierować
zasupłany w swoje słowa
pełna głowa pełen język
więzy więzy
palce wciąż piszą piszą
każdą czynność
nic nie jest niewinne
a najgorszy strach
wmówiłaś mi że
jestem mordercą
więc zabiłem
RENATA, 2 czerwca 2020
Renata ---Rzeźnik na pdst Rzeznika M.Czornyj-2-06-2020
obłąkana natura potwora
zabija robi przetwory
w tych bigosach jest moc wielka
już na targu robi się kolejka
widziały jego oczy
dużo wojennej przemocy
serce zamknięte w butelce
rozum stuka się w czoło
gdzież tyle mięsa marnować
jakiś czas ma spokój
pracuje choć z jedną nogą
namiętnie chodzi do kina
chłopców nagania mu słynna bileterka
nie wiedziała że sama skończy w walizce
pociągu relacji Szczecin-Katowice
tylko dlatego że tak bardzo chciała być z nim
zrobiła się nachalna zwłaszcza po kilku głębszych
demony w głowie robią dziury
szczątki wnętrzności siekierą
młotkiem na dół do góry
Irena ostatnia była w jego zbiorach
z jajecznicą dobrze smakowała
jej głowa w rzęsach jeziora tonie
Rzeźnik zawisł na klamce
u piekła bramy
bez łaski
RENATA, 8 maja 2020
chcę cię znależć
wstaję idę patrzę
bezustannie
twoja twarz błąka się
gdzieś pomiędzy uliczkami
nie zdążam za uciekaniem
koszmary wspomnień krążą
słodko gorzkie poczucie winy
uparcie z psim węchem pokazuję
zdjęcie przypadkowym przechodniom
parzy schowany gdzieś głęboko
list pożegnalny utonęłaś bo chciałaś
a ja nie wierzę jedyne na co było
mnie stać to zanurzać się w wannie
długo i głęboko jak ty w rwącym nurcie rzeki
ścieżki wyobrazni
niczym drut kolczasty
oczy usta zęby głos
kimkolwiek jesteś
nie uciekaj córeczko
znów znajdę cię
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta