8 października 2018
zielone światło czyli dajmy sobie trochę wolności
Prezent od żony
portal randkowy
zielone światło
otwarte drzwi
wybieraj idż
ja odpocznę
potrawom brak soli
żonę głowa boli
kocham mężu cię
lecz na sex mówię nie
więc na randki się wybieraj
flirtuj dla pikanterii i nie szlochaj
tylko mnie kochaj
ja odpocznę
więc mąż zdziwiony
szedł na spotkania umówione
jednak śledził żonę
tama sekretu pękła
czemu była tak oziębła
żona czas krok po kroku
spędzała z kochankiem na boku
który notabene
był męża przyjacielem
jemu seksu nie żałuje
a i sobie pofolguje
gdy mąż odkrył tajemnicę
wysedłna ulicę zaczął krzyczeć
dość dość dość
dałaś mi już w kość
nie chcę cię w domu
w łóżku i życiu
znikaj
boś ty obca
nieznajoma
7 lutego 2025
Siła ograniczeńMarek Jastrząb
7 lutego 2025
Dwaj pisarzeMarek Jastrząb
7 lutego 2025
Balzak i jego czasyMarek Jastrząb
7 lutego 2025
0702wiesiek
7 lutego 2025
Eddie, największy farciarzwolnyduch
7 lutego 2025
Marcel Proust, czyli słowikMarek Jastrząb
7 lutego 2025
gdy już umręYaro
7 lutego 2025
0044absynt
7 lutego 2025
Po (pół) nocywolnyduch
7 lutego 2025
Villanella na tle tęsknotywolnyduch