26 marca 2015
landrynki
usta spadają na usta
gdy przedświt czule się czołga
płynie uścisk nocą w nieskończoność
miłość wpełzła do chaty
ciało z ciałem się łączy
splata się ramię z drugim ramieniem gorącym
tapczan zgiął się już cały
jak pole po orce chyżych kolan
i zanim zastuka w okno świt białością
oczy się w oczach utopią
25 października 2025
wiesiek
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta
24 października 2025
ajw
24 października 2025
ajw
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
wiesiek
24 października 2025
Belamonte/Senograsta