28 lutego 2013
kołomyja
nigdy nie udaję ale też nigdy
nie wiem czego chcę
ściany rodzą niepokój
i widzą dotyk taki niedelikatny
a jednak i usta i wargi tęsknią
nie dowiesz się co prawdą jest
a co kłamstwem gubię się
a więc kłam kłam kłam
ja też kłamię
odstawiam cię na moment na chwilę
tyle krzywd wyrządziłeś
a może to głupi los
już chcę wolności
dam radę to stosunkowo łatwe
i ludzie jakoś pomogą
tak daleko tam nie śpię po nocach
umysł jak bieguny dwa tęskni
znów jestem cała kroczem
bez kształtu bez formy
z zawrotem głowy weź mnie
jestem zbyt głucha w snach
i koszmarach składam i rozkładam
nogi kocham aż po szczyt
a ty zawsze chętny bierz mnie
wciąż jestem na fali
zakręcona w tobie i tobą
a ty wokoł butelek i petów
słów tak wiele i strachu
potrząśnij mną przeszyj głębiej
czuję samotność skończyłam
jeść ale psy wciąż ujadają w glowie
obnażają zęby
pójdę do dentysty
ubiorę twarz na czarno
dam radę
tylko na mnie nie patrz
27 kwietnia 2025
violetta
27 kwietnia 2025
Misiek
27 kwietnia 2025
drachma
26 kwietnia 2025
sam53
26 kwietnia 2025
Eva T.
26 kwietnia 2025
dobrosław77
26 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
25 kwietnia 2025
wiesiek
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Yaro