15 stycznia 2013
nie wybrałem cię
seryjnie i na wszelki wypadek
wymieniliśmy spojrzenia
i kasa zmieniła kieszeń
zdjęła sukienkę a ja buty
nic nie mówiła i ja nie nie
musiałem nic mówić z natury
wilka został tylko pomruk i wycie wiatru
wygłodniały pozwalam się oszukać
gdy noc rozsiadła się na twoich piersiach
grałem rolę bohatera klepiąc czułe słówka
podczas gdy tak naprawdę chciałem
cię zerżnąć bezimiennie bez chleba bez pardonu
na koniec zapytałem o imię wyraziłaś się jasno
to nie miłość to zwykłe pieprzenie więc nazwij mnie
drgają zmysły unosząc powietrze byłem wdzięczny
oblizałem wargi sztywnym językiem jutro
nie poznam cię wśród innych
to tylko czas swobodnego poruszania się chuci
17 marca 2025
Eva T.
17 marca 2025
Marek Gajowniczek
17 marca 2025
wiesiek
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
eyesOFsoul
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
Belamonte/Senograsta
17 marca 2025
ajw