24 sierpnia 2012
wyrachowanie wyrasta z braku przytulania
codziennie mówię kocham cię
codziennie mówisz nienawidzę cię 
przytulam moją córeczkę
ma dziesięć lat 
papużki nierozłączki
chcę przytulić moją córeczkę 
ma czternaście lat
papużki rozłączki
pojechałaś za chlebem 
mamo 
ja nic nie chcę 
kiedy wrócisz 
tęsknię
zabłąkanie
na ostro i słodko 
rozłąka kosztuje
utratą ciepła zdobyciem cynizmu
kiczem i dobrą marką
i tam w środku żalem
powroty różnojęzycznych planet 
oddalających się od siebie z predkością światła 
mają posmak karty bankomatowej
czasem przed snem chcę cię przytulić córeczko 
ty już nie chcesz
zataczają się litery 
znów przyszłaś nad ranem 
obojętnie oglądasz mijający krajobraz 
zapuszczasz rzęsy i alkohol
spływa potokiem zdarzeń
mamo zawsze mówiłaś że pieniądze są najwazniejsze
zaczęłąm zarabiać 
na własny rachunek 
;pierwszy raz'poszedł na licytację 
nie mam już simlocka
zdjął go koleś z netu usunął blokadę 
i tak bym straciła a tak cóż niezły zarobek
trzasnęły drzwi  wyszła bez słowa 
zszokowana matka wystukuje hasło 
w necie;sprzedam cnotę'
wyskoczyło mnóstwo ogłoszeń 
i w dalszej kolejności sponsoring 
biznes end biznes 
zero miłości 
słowa padają w próżnię martwe 
norma
a ja mam swoją kartę bankomatową 
myśli córka 
ją przytulę
31 października 2025
wiesiek
31 października 2025
Jaga
31 października 2025
Yaro
31 października 2025
sam53
31 października 2025
smokjerzy
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais
30 października 2025
wiesiek
29 października 2025
violetta