13 czerwca 2012
otwierać drogę do drzwi
fatamorgana
wyjąć asa z rękawa
choc na kilka godzin
wbić nadzieję do głowy
jabłkowym martini
od czsu do czasu
strach zagląda w oczy
instaluje halucynacje
z zamiarem odpalenia
jabłkowym martini
koniec fikcji bliski
prawdziwe nigdy
bez watpliwości
szlak przeciera
jabłkowym martini
a wieczorami zdaję raport
z niepokojacych faktów
bez tytułu
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek