5 lipca 2011
Na sen
Miałam w ustach milczących,
tysiące słów w barwach,
tysięcy skrzydeł motyli.
Wystarczył jeden oddech,
by wypuścić tysiące tych barw,
dla uciechy oczu innych.
W dłoniach, w sekrecie
skrywam imię wiatru,
który niczym ptak,
biegnie po niebie,
zaglądając w przelocie na ziemię.
Tak cicho, spokojnie
oddycham tobą,
by sen był lekki,
na puchu chmur usłany,
ty śpij do brzasku miły,
śpij miękką miłością kochany.
28 września 2025
absynt
28 września 2025
Belamonte/Senograsta
28 września 2025
sam53
28 września 2025
sam53
28 września 2025
wiesiek
27 września 2025
wiesiek
27 września 2025
violetta
27 września 2025
dobrosław77
27 września 2025
smokjerzy
26 września 2025
absynt