16 października 2011
To tylko pomyłka
Zaglądasz mi do duszy,
przez okna moich zmartwień.
Niby przypadkiem pukasz
i milczysz.
Ja wiedząc,
że z życia powinnam się rozliczyć,
czekam,
nadsłuchując kroków.
Zawsze cierpliwy,
już stoisz pod drzwiami,
a ja, potrzebuje jeszcze chwilę,
by sekret ukradkiem schowany,
otworzyć.
Nie chce w pośpiechu,
z garstką wspomnień w ręku,
samotnie odchodzić.
Przygaszony ogień już martwy
i mój oddech zanika znowu.
Przewracam kartki notesu,
to nie mój czas,
ktoś pomylił daty,
z uśmiechem zasypiam.
28 września 2025
absynt
28 września 2025
Belamonte/Senograsta
28 września 2025
sam53
28 września 2025
sam53
28 września 2025
wiesiek
27 września 2025
wiesiek
27 września 2025
violetta
27 września 2025
dobrosław77
27 września 2025
smokjerzy
26 września 2025
absynt