16 lipca 2011
Puls
Zakładam szal,
tkany w barwach kwiatów
wschodzącego poranka.
Oddycham świeżością
nieuśpionych wspomnień,
rysując w pamięci
grymas twojej twarzy,
każdy jej uśmiech.
Przyodziana w lekkie
śpiewy skowronków
niczym płaszcz,
płynę po oceanie
wspólnych chwil.
Siadam na ławce
pośród drzew zielonych,
zamykam oczy i słucham,
każdego oddechu,
każdego bicia serca.
Teraz już wiem,
to tętno uczuć,
przemierzające drogi
naszego życia.
5 września 2025
absynt
4 września 2025
normalny1989
4 września 2025
wiesiek
4 września 2025
ajw
4 września 2025
ajw
4 września 2025
ais
3 września 2025
Yaro
3 września 2025
wiesiek
3 września 2025
ais
3 września 2025
Yaro