2 november 2014
Do człowieka - przepowiednie wioskowego głupka
Zbyt mocne słowa
zwroty zbyt zawiłe rozwlekłe
zbyt kleiste ciasto wspomnień
za mało mąki
bakalii zdarzeń zbyt wiele
twardsze miejsca w cieście
zaburzają gładką harmonię
niczym ozdobiony polnymi wiankami
ołtarz z wypalonych cegieł
Męczennik uśmiecha się tylko patrząc z góry
na wszystko
ma gotową odpowiedź
on wie
Reszta musi się domyślać
zgadywać
Pokaż mi o wielki rozległy i dumny
na co dziś stawiasz na jaką myśl wpadłeś
czy jeszcze pamiętasz jaka była zaprawa
którą wczorajszy swój dom budowałeś
Dziejesz się człowieku
tylko tu i teraz
lecz ty wciąż naiwnie sądzisz
że jesteś niezmiennie
Szyderco
kłamco obłudny i nieszczery
w stałości swojej niestały
w wierności niewierny
w prawdzie nieprawdziwy
w szczerości nieszczery
swoją małość przypisałeś naturze
by poczuć się lepiej
to jedna z twoich sztuczek
ty swoje gry prowadzisz raz za razem
z innymi narzędziami z plastiku metalu szkła słów i prądu
ich przestrzenią
czasem
O jakże cię nienawidzę
kochając zarazem
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek