17 october 2017
Nic właściwie nie czynię - rozmyślanie 2
Nie umiem milczećMilczenie mi nie wychodzinie ma prawidłowego krztałtu tembru ani wydźwiękuNie potrafię znacząco nie mówić niczegoo wszystkim i niczym więcej milczeć nie zdołam( nic przeważa szalę na niekorzyść wszystkiegonieustannie)Wpadam głową w dół wprost w niebouderzam głową w nic i staje się haczykiem i wędkąłowię ciche spolegliwe gwiazdy a gdy nieprawdziwezagasną na wiekipłaczę nad ich urojonymi duszamiNie umiem mówićMówienie mi nie wychodzinie uśpi powora nie zdławi rebelii myśli nie przekonamyśli same się myślą lecz słów odpowiednichwiem że nie znajdę zanim po mnie przyjdą inne myśli co tamtym przeciwne i wrogie...Nie umiem pisaćPisanie mi nie wychodzijak mogłoby kiedy napisawszy zdanie drugiew pierwsze już i tak nie wierzę Pisanie jest więc nieskutecznei absurdalnie groteskowym i zbędnym zdaje się mi wysiłek jaki podejmujęmozolnie starając się wierzyć i pamiętaćpatrząc na słowiany nagrobek myśli co jeszcze przed chwilązdawała się mi duszą tak bliską zdrową żywą żywotną i wolnąPrzeraża mnie myślże tych cmentarzy pełne są stronice ksiąg najznamienitszychgdyby tylko nimi być się okazały i gdyby ktoś je spalił na stosie narzuconej odgórnie niewiarykiedy zaoranoby cmentarze pod mijskie parkiCzy ktoś jeszcze pamiętać będzieco da się pomyślećCzy gdy słowo odejdziei umrze ostatni człowiekzwierze będzie spokojniejsze i szczęśliwszew swojej prostocie dzikiej egzystencjiSkąd też mam to wiedzieć gdzie granica biegniepomiędzy człowieczym a tym co zwierzęceNic właściwie nie czynięwięc może zwierzęciem dziś już jestem bardziejniż człowiekiem
31 may 2025
wiesiek
30 may 2025
wiesiek
29 may 2025
wiesiek
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka