27 september 2019
"Rzeźnie"
Zanurzyłeś kiedyś swoje dłonie
W szarej codzienności pełnej smutków i ran letniej brei
(Tym boleśniejszych czasem im mniej realnych zarazem)
Czy kiedykolwiek szukałeś w niej czystych
diamentowych barw szczęścia z niemal histerycznym zapałem
tych grudek chwil które mówią że warty każdy twój wysiłek
chociaż wiesz już na pewno
że samo sięganie szalonego ślepca
sprawia w pierwszym rzędzie
jego absolutną jałowość
I gasząc pragnienie tylko wzniecasz ogień
Oto mięso i krew
Oto rzeźnia w tobie
Oto na ołtarz wyuczonym tańcem
zmierzasz prowadzony rytualnym krokiem
Wszyscy zostaliśmy namaszczeni tym życiem
W czego imię oddasz dzisiaj swoje namaszczenie
Twoje pierworództwo w czyje przejdzie dłonie
Nie masz prawa żądać nic w zamian
nic przecież nie wniosłeś
Odrzuć miłe kłamstwa
wiesz że wszystko już było
i będzie nadal po "Tobie"
Błagam opuść mury twego więzienia spokojnie
w tej rzeźni gdzie światło nieprawdziwym światłem
miejsce które tak naprawdę nigdy nie jest miejscem
I kiedy ujrzysz nieświętego kapłana z rytualnym nożem
na chwałę i dla dobra masowej konsumpcji
nie walcz i nie rozpaczaj
pochyl pokornie głowę
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.