Jaro

Jaro, 30 june 2014

dociekliwa ocena niejednego pożądania

kiedy chciwie wciąga smaki hurysy
z piersi rozgrzanych w trąbiące klaksony
czas teraźniejszy staje się przyszłym
z dłonią głęboko w pierzastym kokonie
 
rozkoszne dźwięki są mu słodkim domem
rozgrzane gładkie protoplastki jeżyn
przejdą przez palce lekko rozłożone
soczyste mimozy i giętkie żleby
 
założy laur wraz ze złotym kordem
pomaszeruje już po ściętym drzewie
pięknie lecz jakby wyrżnął kogoś w mordę
bo wszystko robił by docenić siebie


number of comments: 48 | rating: 32 | detail

Jaro

Jaro, 16 february 2013

Zjawiskowa

 
najdroższa jesteś wykluta z bryłki lodu
na którą padło światło księżyca 
ożywione złoże na białym oceanie
sączysz się strużkami na południe
żeby odnaleźć  ciepło
w noce które są jak wieczność
zapisane skalnymi runami w ziemi
 
pazury polarnej niedźwiedzicy czeszą śnieżne włosy
na tafli cichym szelestem lodowych drobin
płetwale błękitne malują oczy
głębokie aż do zórz
zamykasz dłonie na gałęziach sosen
w pozie zastygłej z morskich fal
 
pragną cię skrzypce
pożąda fortepian
a ty wolisz flet i okarynę w zimnych tunelach
gdzie tylko odważni stąpają bez lęku
wpatrzeni w gwiezdny pył oddechu
litościwej jak śmierć


number of comments: 47 | rating: 28 | detail

Jaro

Jaro, 23 november 2013

Zawsze

zaskakujesz pani
z sufitu wykluwa się w niebyt
predykcyjny srebrny księżyc  
 
chcieli spojrzeć w modne szkło
było przejrzyste od pierwszego zamglenia
zarośnie tłumaczył wieczorny lunatyk
 
mając w łuskach słodycz
przyjdą snobistyczne zamknięte
ścielić te same gładkie skrzydła


number of comments: 46 | rating: 26 | detail

Jaro

Jaro, 29 august 2013

Divorce znaczy rozwód

niechęć obojga
demoluje cichy most
grają w dwa ognie
 
-----
 
reluctance of both
demolishing quiet bridge
playing a dodgeball

-----

renuencia de los dos
demolición de puente tranquilo
jugando de balón prisionero


number of comments: 46 | rating: 26 | detail

Jaro

Jaro, 21 december 2013

Czterolistna koniczyna

cierpliwie wpatrzeni w nasze twarze
stajemy co dzień odbici w lustrach
on się ogoli bez zbędnych wrażeń
ona czerwienią ubarwi usta
 
rysa po rysie zmarszczka po zmarszczce
już zapomniane ale gdzieś drzemie
szampan z truskawką nocne latawce
i jak to było scałować ciebie
 
tak chce wyskoczyć pokrętne nosem
wpuszcza gorączkę w stygnące trzewia
kropla po kropli w schłodzoną rosę
spływa już ciepło zaczyna śpiewać
 
wciąż układamy swoje wspomnienia
z zielenią patyny przykryte mgłą
leżą na półkach w różnych odcieniach
puszyste gołębie podobne snom


number of comments: 45 | rating: 31 | detail

Jaro

Jaro, 20 june 2013

Naiwna

 

po wszystkich upadkach szybko się podnosi
bo wczoraj już było żyje dniem dzisiejszym
sprzeda ci uśmiech za jeden mały grosik
i dzień przesiedzi ze szczęściem na poręczy
 
wieczorem bywała z czasem zakochana
wzdychała do gwiazdy za pełnią księżyca
przelotne uczucia przechodzą do rana
kolejna błahostka utonie w zachwytach
 
zamknięta w rysunku z jej aromatem
na którym nakreśli wiosenne zielenie
na jutro na dłużej zupełnie nieważne
kiedyś tam zajrzy i spotka wspomnienie


number of comments: 44 | rating: 29 | detail

Jaro

Jaro, 6 december 2013

Pastelowa dziwność serca

Pytanie -
czy poławiacze pereł rzeczywiście mają rozedmę
nie odstrasza, żeby mieć choć jedną,
jak łza zanurzona pod wodną podszewkę.
Cena nie gra roli.
To parcie do przodu z ciśnieniem,
które tłoczy krew do gałek ocznych,
by mogły spojrzeć przez morską toń,
aż wszystko zniebieszczeje.
Zapadanie w błogość.
 
-Wszystko rodzi się z grzechu przegadania
-rzekła dziewczyna  i  szybko zrobiła plum.
Jej cisza rozciągała się,  wbrew rozsądkowi,
coraz głębiej, aż do zielonej pomarańczy,
na samym dnie.
 
Tam słyszano
- Jesteś, a już byłeś, znikasz; - w samotności niewiele znaczące,
podnoszone szarym piaskiem, który niepotrzebnie wirował.
Czymże są  jego ziarna, które dopiero za poświęcony czas zrodzą nowe łzy morza.
Niekoniecznie prawdziwe.


number of comments: 42 | rating: 22 | detail

Jaro

Jaro, 23 february 2013

Pan jest jej pasterzem

`
gdzieś ni nuty ni dźwięki ni światło
zamykane w ciemnych oczodołach
do wieczności przechodzi się gładko
smutek latami zatacza koła
 
ciepłym śpiewaniem niesie otuchę
płynie melodią w nowe przestrzenie
 bal u posejdona zabrał duszę
 i odleciała razem z jej cieniem

człowieczy los zanuciła słowa
zagubionym którzy tam dotarli
kiedy głos z życia zabrała choroba
nie zamilkł  w ciszy z krainy zmarłych


number of comments: 42 | rating: 20 | detail

Jaro

Jaro, 10 march 2013

Przerysowana chwila

 
 
ulotna nie chce stać się przyziemna
składa bukiety przydrożna wena
na przekór słotom ze zwiędłych liści
te ciepłokrwiste z prośbą by ziścić
 
własne marzenia soczyściej splatać
żeby powstała z jarzębin chata
a z tych zamglonych odcinać końce
i niech polecą za złotym słońcem
 
perły płynące w pajęczej sieci
wrzosy przebłyskiem jesiennie kwiecić
i w świergot ptaków ubierać magię
zanim utonie w codziennym bagnie 


number of comments: 42 | rating: 28 | detail

Jaro

Jaro, 22 january 2013

Dziewczyna o perłowych oczach

 
usiadła lekko w fotelu
z nogą na nogę zmroziła powietrze
można zazdrościć że było bliżej
tylko spojrzenie oczu równoważyło odległość
w milczeniu przysłoniętą samumem z włosów
 
 
z westchnieniem chwyciły promienie słońca
zamieniając w błyski światła
pogrążyły tło w niebycie
barwiąc świat pastelami
sączyły każdy odcień w tętniącą od życia wodę
 
jej delikatny
a zarazem intensywny strumień
spływał zapachem kwitnącej jabłoni
którą szalony malarz umieścił w dzikim stepie
 i ukrył poza horyzontem
wraz z tajemnicą perłowych oczu
 
może zobaczysz ją kiedyś
jeszcze raz
jak będziesz umiał tam trafić


number of comments: 42 | rating: 17 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Manipulacja, Dylatacja, mięso znanego pochodzenia, tknięty, cierniste wschody, Iluzorium, Więzina, półniebyt kiedy wzrok daleko, dociekliwa ocena niejednego pożądania, Panaceum, Wielkanocnie, Jeden, ...na wiosenne spojrzenia, Złotnik, Naturalnie, Porządek, Procesja, Czterolistna koniczyna, muzyka gór, Fiu fiu, Pastelowa dziwność serca, -*- -*-, Zeszyt, pewnie go znasz, Zawsze, Po drodze, Szeptocicho, kiedy indziej, Serenady smacznego chłopca, Mewa, Divorce znaczy rozwód, z zakończeń w naturze, Samoprzylepne połączenie, Magnolia, Naiwna, Twoja J'aimerai, W bieszczadzkim lesie, Z panią na burzach, Bukoliczny kalejdoskop, Achaja, Blondynka, pryzmat, od początku do końca, czerwień na wodzie, Zimowy, Zapałka, Przerysowana chwila, ciągłość, Bez drgnięcia powiek, Sinusoida, Przepis na życie, Pan jest jej pasterzem, Żurawie i wrzesień, Wytrawnie z nadzieją, Zjawiskowa, Wybór, Zasklepienie, Szabla pradziadka, Ona, Męski punkt widzenia, Zmienna miłości, Malowane bielą, Ruda, Brzoza, Kawiarnia, Późnym wieczorem, Złotousty drapieżca, Chłopiec z szarych mgieł, Jerusalem, Jak jest?, Chwila, Na drodze do zmysłowości, Małe przyjemności, Pamiętasz?, Pole, Zamki na piasku, O umysłowej kolei rzeczy, Sprzedawca łez, Wrześniowa refleksja, Podarunek, Zauroczenie, Noc, Abonament, Nadal szalenie niezwykła, Pobożny ateista, Ante, Szatynka, Zanurzenie, Hibernatus, Jak Bóg da – Insha’Allach, Kraina cienia, Albo iluzja albo miłość, Egzorcystka, Dwie pary, Podstawa, list, Dziewczyna o perłowych oczach, Wilk, Samotność, Zalotne pustynie, Chciwość nocy, Jeszcze nie czas, Wszystko jedno?, Spojrzenie na dupę Maryni,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1