| sam53 |
PROFILE About me Friends (17) Poetry (1575) Prose (12) Photography (1) Postcards (19) Diary (2) |
sam53, 8 march 2016
podarowałem jej przestrzeń
uśmiech za uśmiech
jeszcze teraz pamiętam dołeczek na brodzie
wdzięczny błysk w oczach
tajemnicze spojrzenie
rozmowa niezbyt nam się kleiła
ale ciepły miły głos zapadł w pamięć
- do następnego razu
zabrzmiało jak najpiękniejsza obietnica
chyba wtedy polubiłem deszcz
szare kałuże na chodnikach
nawet parasol doczekał się lepszego miejsca w szafie
moje dziurawe szczęście
sam53, 17 february 2016
módlmy się cicho by śmierci nie zbudzić
jej lepkie macki sklejają powieki
bezsłowny pacierz wcale nie jest nudny
a ile myśli potrafi pomieścić
módlmy się szeptem tak aby nie zasnąć
w prostej modlitwie słowa pięknem grzeszą
we śnie gdy przyjdzie gwiazdy nam pogasną
głęboką nocą otworzy się wieczność
nie tylko wtedy kiedy cisza wokół
a myśl o śmierci zajdzie nagle w pięty
z cichą modlitwą wraca zwykle spokój
choć ten i Bogu nie zdaje się świętym
sam53, 24 january 2016
nie lubię początków i końców
choć czasem bezwolnie je wiążę
gdybanie zostawiam wyroczni
a ludzi po wierzchu nie sądzę
w pokrzywy na boso nie wchodzę
w domysłach też raczej nie grzebię
za nosy nie ciągam a mogę
uważam gdy jesteś w potrzebie
z poezją się prztykam na co dzień
i słowa z kwiatami wciąż plączę
gdy wierszem zabłądzisz w ogrodzie
zapukaj na dobry początek
sam53, 23 january 2016
ślady już dawno śnieg zasypał
pod białym puchem szara przeszłość
i czas jak tramwaj się zatrzymał
na chwilę która już niewieczną
nogi stanęły gdzieś wpół kroku
wiatr je z czułością w mróz owinął
i chłodem zmierzył dziwny spokój
pamięć stawała się niczyją
niemoc szarpnęła strunę w głosie
dreszcz falą zimna utknął w skroniach
ziąb iskrzył z wierzchu i od spodu
przytul mnie do swojego łona
sam53, 22 january 2016
jeżeli jesteś tylko złudzeniem
a myśl zakładką niesfornej duszy
to i poezja przez namaszczenie
powinna kiedyś i ciebie wzruszyć
sam fakt że czytasz jest funkcją zmienną
słów wyrzuconych rzędną pisania
nie wszyscy karmią się dziś poezją
wiersze nie po to by im się kłaniać
jeśli istniejesz to zmienia postać
wszak w wyobraźnię wpadasz po uszy
i choć ostatnio w ziemię ciut wrosła
to jednak szpadlem da się poruszyć
sam53, 21 january 2016
Nim świt wyciągnie dłoń na powitanie
szept melancholią ukoi tęsknotę
sfruń niczym anioł przy którym nie zasnę
nie powiem więcej - nie powiem co potem
z wiatrem zleć chwilą przed poranną ciszą
albo natchnieniem do wiersza gdy szczęście
w słowach przy których zmysły się kołyszą
czy chcesz coś wiedzieć - nie powiem nic więcej
spłyń delikatnie mgiełką chmurką bladą
grzywką w obłoku - na nim wiosna frunie
i bądź aniołem choć po co mi anioł
bądź jaką jesteś
na dziś i na później
sam53, 18 january 2016
z niczego wyjęte dwa słowa
na kancie złożona ciekawość
w szczegółach nie daje się poznać
choć patrzę raz w lewo raz w prawo
kartkami w pamięci przewraca
wciskając się w spokój nieświęty
niechętnie przestrzega dziś zasad
aż nad to zachodzi mi w pięty
z pierwszego do piekła - no przecież
nie musi się stopniem podpierać
mnie piękno ciekawi w kobiecie
gdy słowem próbuję rozebrać
sam53, 11 january 2016
Zanim dozwyczaimy się w codziennym świetle
zmierzmy zaległości
tyle wspólnych snów odeszło w przeszłość
tyle kwitnących marzeń od zmysłów
zapomnieliśmy się w ciemnościach
a przecież nasze cienie aż drżą z miłości
wymyślmy świt
i dzień
i brzask
i chwilę
nawet dwie
wiesz jak pięknie gdy wskazówki zegara nakładają się na siebie
sam53, 7 january 2016
przyszłość jest w gwiazdach karty jej nie wróżą
dłoni otwartych też ci nie pokażę
choć swoją drogą komu się przysłużą
zamknięte w garściach kłębki moich marzeń
w bezbarwnej kuli czary się rozprysną
z fusów po kawie jutra nie wypatrzysz
w złotej obrączce nawet sny nie błyszczą
a horoskopów nie masz na etacie
nic hokus pokus i abrakadabra
listków akacji nie oberwiesz zimą
na lanie wosku też nie dam się nabrać
ale bądź wróżką
wywróżysz nam miłość
sam53, 25 december 2015
w promieniach słońca błyszczą święta
jasność odbija się od trawy
w porywach wiatru brzmi kolęda
śnieg tylko we śnie się pojawił
chyba się na nas nie obraził
Wisłą do morza nie odpłynął
dziś pierwsza gwiazdka noc rozjaśni
pokaże drogę może przyszłość
przy zastawionym suto stole
z duchem na krześle oprócz wspomnień
które choć ręką trzeba omieść
by na nim usiąść mógł bezdomny
z koszykiem życzeń przy prezentach
i z dobrym słowem choć przez chwilę
wierszem daruję śnieg na święta
wszak we śnie było go aż tyle
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
25 august 2025
wiesiek
24 august 2025
wiesiek
24 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
23 august 2025
wiesiek
18 august 2025
Jaga
16 august 2025
wiesiek
14 august 2025
wiesiek
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt