6 october 2025
z pół-szczęściem nie po drodze
rozłożyłaś mi niebo nad głową
słońce wyszło spod ciepłej poduszki
mógłbym z tobą ach sam nie wiem dokąd
czy pofrunąć czy pobiec czy pójść i...
zjeść śniadanie na trawie - pamiętasz
kocyk w parku Tiffani i wino
cały Paryż świętował - pół szczęścia
resztę w tobie znalazłem dziewczyno
wtedy wszystko bym dzielił na dwoje
jak bagietkę złamaną do kawy
wciąż w objęciach czy starczy nam objęć
pocałunków w lombardzie sprzedanych
rozłożyłaś mi niebo nad głową
zaraz wieczór i słońce już nisko
mógłbym jeszcze choć sam nie wiem dokąd
tyle szczęścia gdzieś przeszło nim przyszło
23 november 2025
wiesiek
23 november 2025
Jaga
22 november 2025
wiesiek
21 november 2025
wiesiek
20 november 2025
wiesiek
20 november 2025
Jaga
19 november 2025
Jaga
19 november 2025
ajw
17 november 2025
wiesiek
16 november 2025
wiesiek