8 june 2020
śniliśmy szczęście
deszcz całą noc nucił staccato
nie była to melodia snu
ani kołysanka na dobranoc
spływające po szybie krople
rozmowa z wiatrem o poranku
moralność w świeżo parzonej kawie
dotyk filiżanki
usta
obudziłaś poezją
jeszcze się zachwycam liryką
azonansem rymów kunsztem przerzutni
nigdy bym nie przypuszczał że nauczysz się mojego wiersza na pamięć
ile w tym prawdy
miłości
kochałaś za dwoje
urocze wspominanie przyjemnych chwil
w przytuleniu na pogodę
z radością że mogliśmy cieszyć się sobą
aż przyszly wakacje nie wakacje
wieczorna muzyka świerszczy
wiatr od morza
kochaliśmy się przy świecach
wiesz że ci z Facebooka już dawno zgasili światło
27 november 2024
0023absynt
27 november 2024
0022absynt
27 november 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 november 2024
Mgła ustępujeJaga
27 november 2024
Camouflage.Eva T.
26 november 2024
2611wiesiek
26 november 2024
0021absynt
26 november 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
0019absynt