31 may 2021
Sto tysięcy pierwszych razów
Pachniesz jak dom
Mówił do niej prawie każdy
Który w drgawkach
Składał w niej
Swoje najcenniejsze
Całymi klasami - rocznikami
Zaznawalii- jeden po drugim
Jej brunatnej
Na później
Czasem śmierdziała tymi poprzednimi tymi z wczoraj
Ale nie przerywało to spojrzeń
Z obu stron
Szukających nieznanego
W jej surowej nagości
Ci jeszcze wzorowo ubrani
Co jeszcze pamiętali zdjęcia żon
Rady ojców
Marzenia swoje
Wyobrażenia jej
Czekali
Zapadła w pamięć bardziej tym którzy
Nie położyli się na niej
I sapali mniej, nie do końca
To był taki krótki
Epizod po studiach
Zanim nie przeanalizowali
Wszystkich jej dogłębnych wilgoci
Jednak potrafi być z ciebie
Kurwa obiecana
Ziemio
Gdy jesteś niczyja
29 may 2025
wiesiek
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek