20 august 2021
Czarny pył
Z tamtych lat
Nie dotrwała do dzisiaj
Ani chwilka
Szpetne bohomazy
Urywków i mgnień
Skrzętnie zamrożone
W pamiętnikach
Tracą powoli datę ważności
Bledną
Nauki Chrystusa
Wystawione na żar
(na żer?)
Słońca
Tak upalnego lata nie było
Chyba od czterdziestego drugiego
Chichoty upalonych
Przy stolikach z piwem
Cze gewarą upodlonych
Roztrząsają-rozszczepiają na główki
Nagłówki tygodnia
Autobus sprawiedliwości
Przejechał polską patologię -
Wpis w zbiorze szyderstw na kolanie
A mury wciąż swój
Szept cicho szumią
Nie ocalała ani chwilka
Na cymbałach płyt chodnika
Grają od spodu
Białe palce
Grają hymny - marzenia
O tych wszystkich chwilkach co ugrzęzły
Przepadły
A mogły - opóźnić autobus
A mogły - opóźnić meldunki
A mogły - obudzić
A mogły rozwiać pył
Czarny pył
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
11 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw
9 september 2025
Jaga
8 september 2025
ajw
7 september 2025
jeśli tylko
6 september 2025
wiesiek