19 june 2021
Koncertowo
Na gwiazdę rocka
Nigdy bym się nie nadawał
Owszem - gażę zagospodarować
I pomysły i iskra z Polski
Ale wyjść tam między nich
W światła
To jak z więzienia po trzydziestu latach
Gdzie nic takie samo
Rzuciłbym im nad głowy szare
Ryzę kartek - jak żagle - białych
Z pytaniem jednym
Jaki wiersz chciałbyś dziś przeczytać?
Na chwiejnym klifie sceny
Z rozpostartymi rękoma
Wdychałbym szumnie ciszę
Aż urosłyby mi skrzydła
Oni tam - w dole
Zmienią się w drzewa
A Anioł za mną śpiewa refren nieprzerwanie
Nie skacz... Nie... Jeszcze nie dzisiaj
25 december 2025
wiesiek
24 december 2025
wiesiek
23 december 2025
wiesiek
22 december 2025
Eva T.
20 december 2025
Anthony DiMichele
19 december 2025
wiesiek
19 december 2025
Jaga
19 december 2025
steve
19 december 2025
steve
15 december 2025
Jaga