31 may 2021
Dwudziestowiecze międzywojenne
W każdym wierszu
Trafi się taki wers
Taka fraza ugrzęźnięta
W czasie
W gardle
Jak taka stara kurwa
Z legii cudzoziemskiej
Co pluje w pysk pyłem
Piasków wszystkich pustyń
Kopie jakimś brunatnym glanem
W z dawna zaryglowane drzwi komnat
Trze szyjki starych butelek
I wpuszcza tętniące dżiny w żyły
Gra wtedy twardziela
Przypomina kalibry carskich luf
Żar Algierii i mroźne fale północy
Łeb goli na łyso
I wykopuje ze starych grobów insygnia poruczników
I jak my wtedy
My z tych ciemnych suteren
I popalonych kamienic pleśni
Jak my mamy odesłać te przywołane duchy
W daleki eter
Zanim przyjdzie czas tańców przy ogniu
Na wieczną obfitość plonów
31 july 2025
absynt
31 july 2025
absynt
30 july 2025
absynt
29 july 2025
wiesiek
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
absynt
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek