20 june 2021
Dziadkowie
Widzę ich cienie do dzisiaj
Jak idą pod rękę swoim chwiejnym
Rozdmuchani juz wichrem Hiroshimy
Interpunkcją po okolicznych
Agresywnych reklamach
Przeszli Wisłę - przeszli Wartę
By w to miasto zmęczone jak
Legendy
Wgryźć się swoimi upiornymi ciszami
Całe dekady bez świadków
Przekraczały stosy zalegających
Kłód i ciał
Niesieni skrzydłami
Pamieci i nadziei
Wciąż wirtuozerskie arie klawiszy
Nadepniętych płyt chodnikowych
I kostki z bruku
Tu się przyczaiła pantera
Na dlugie lata
Prawie w centrum miasta
W takim zastygu stopklatki
Ze ludzie przestali ją dostrzegać
Gdy wbijam się w tłum - widzę
Że nic z nich nie zostało
Pogarda i upokorzenie
Znalazły innego adresata
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga