24 july 2021
Superpozycja
Po udowodnieniu że czas nie istnieje
Świat już nie jest ten sam
Czuję wieczne niewybaczenie
Na całej swojej skórze
Wstaje co rano - choć to bardziej już
Wynika z opisu przestrzeni
Zamrożonych stanów energetycznych
Półmglisty kot zaparza mi kawę
A ja widzę przez jego prześwitujące wnętrzności
Wszystkie niezapisane myśli
Przestałem się spóźniać do pracy
Przestałem rozmawiać z ludźmi
Rozmawiam już tylko z kotem
Załamało się praktycznie wszystko
Zerwane ze smyczy Fermata fotony
Kpią ze mnie - grają mi na nosie
Zastygłe w niedosiężnych pryzmatach
Giełda nowojorska zawiesiła sesje
Zbawienie odroczono
Kot się żali ze chciałby wreszcie
Doumrzeć swoją śmierć do końca
A ja muszę tego słuchać w nieskończoność
Zastygłym peryskopem przeczesuję horyzont zdarzeń
I do pierwszego Boga którego wypatrzę
Wzniosę modły - mantrę dekoherencji
Boże - wybacz sobie że ten świat stworzyłeś
Boże - wybacz sobie że ten świat stworzyłeś
Boże - wybacz sobie...
29 may 2025
wiesiek
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek