bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 25 april 2019

nirodha 2

aby na zawsze nie przylgnął smutek
 
 
 
dokąd
wykonanie wyroku odległe
wybrzmiewa radość
z muzyki wiosennego wiatru
 
kiedy
spiętrzony lament
ogarnia wszystkie zakątki
myśli i ciała
 
wtedy
wypowiadaj cicho
im jest lżej
najtrudniejsze zmaganie
mają za sobą
i rozwiązali niewiadomą
gdzie się skończył
ostatni oddech


number of comments: 10 | rating: 11 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 26 march 2019

Niezborność

lubię rozglądać się po ciszy;
światło przenika przez witraże.
myślę -
jeśli zaglądasz wszędzie,
to masz szerokie horyzonty,
więc nie możesz być okrutnikiem
ani nadętym narcyzem
 
czołobitność, strach przed tobą
i bicie się w piersi
wciskali do chłonnych prześwitów
przez całe wieki żądni władzy
sprytni szamani


number of comments: 7 | rating: 9 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 23 february 2019

horror z czarną kiecą w tle

Krakanie stu wron
obłoki pociemniały
grom w miejscu słońca
 
Lilia złamana
wiatr rozsypuje płatki
pod mrocznym niebem
 
Echo wśród jezior
głosy drapieżnych ptaków
pliszki w szuwarach
 
Rosa na listkach
kotłują się padalce
w biskupich barwach


number of comments: 17 | rating: 11 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 17 february 2019

Villanella z echem

poznałam kogoś z zaraźliwym śmiechem
drętwych smutasów wolę mijać łukiem
radość dociera roznosi się echem
 
zły humor warto załagodzić lekiem
pokrywki w kuchni nie spadają z hukiem
odkąd znam kogoś z zaraźliwym śmiechem
 
za oknem plucha blask słońca na krechę
i w optymizmie widać sporą lukę
lecz radość Bruna roznosi się echem
 
jeśli prelegent dyrdymały klepie
rozwleka zdania coraz bardziej głupie
ktoś z dala krzepi zaraźliwym śmiechem
 
kiedy sąsiadka z łysawym czerepem
bluzga na schodach a nad głową tupie
to radość Bruna roznosi się echem
 
gdy spojrzysz w lustro cała się telepiesz
pryszcze na twarzy czemu nie na dupie
podbiega Bruno z zaraźliwym śmiechem
wielka psia radość roznosi się echem


number of comments: 21 | rating: 14 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 11 january 2019

Rankor

udajesz pomocną dłoń
a tu głodowe majaki w Somalii
biały grant dla dzieci raz na tydzień
i za pustynią sępy tną kość słoniową
na walutę
 
wieścisz jasność błękitu
a maski w Linfen wyprzedane
i choć ryby nie są rozmowne
śnięte krzyczą
w niebo /głosy/
 
myślisz że uwierzę w cud rodziny
bo siniaki znikają w zaciszu
małe życie tli się na oiomie
a niby-tatuś często
na klęczkach


number of comments: 12 | rating: 14 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 31 december 2018

Villanella z przymrużeniem oka

znajome nuty niesie wiatr
wysłuchanej do cna pościelówy
gdzie są chłopaki z tamtych lat
 
z przydługą grzywą Gośki brat
pies na przeboje z parapetówek
znajome nuty niesie wiatr
 
pełni fantazji słodkich wad
chociaż w teksasach resztki ze stówy
hojne chłopaki z tamtych lat
 
dyżurny goździk śmieszny kwiat
usta pralinki oczy żarówy
wyznana niesie z echem wiatr
 
choć ich na fejsie często brak
bo obce są im drętwe szpanówy
wołam chłopaków z tamtych lat
 
 
opuśćcie fotel złapcie fart
to przecież życie nie nasiadówa
znajome nuty niesie wiatr
bądźcie chłopcami z tamtych lat
 
Szczęśliwego Nowego Roku życzę dziewczynom i chłopakom z Trumla!
 
 
 
 
 


number of comments: 21 | rating: 12 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 20 november 2018

Villanella rzewna

jakżebym chciała wejść w czasy minione
gdzie kolorowym był świat czarno-biały
niczym mdły pierrot w kołnierzu czerwonym
 
próbuję tamte barwy w snach dogonić
łapię w dwa ognie później gramy w gałę
nogi mi chyba wpadły w czas miniony
 
skręcam w zakątki kiedyś ulubione
po drodze biały miś wskakuje w karmel
na małpę Fredry spadł kołnierz czerwony
 
z rozkoszą wciągam wielobarwne wonie
cukrowej waty i lodowych gałek
znów powiew przeniósł mnie w czasy minione
 
przed domem biały trawnik w blaskach tonie
grudzień wśród bliskich jest zielonym rajem
w bramie lśni pierrot w kołnierzu czerwonym
 
gdzieś w sennych oknach tkwią twarze znajome
co barwny patchwork tkały z cząstek małych
choć przeniosły się z teraz w czas miniony
to pierrot nadal ma kołnierz czerwony


number of comments: 10 | rating: 8 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 5 november 2018

Pielgrzymi

za bramą starej kamienicy
niezmiennie jak co roku
przebywają bez zameldowania;
 
starzec drepczący z wysiłkiem.
daleko od okna. nie dostrzega
trzymającej go kurczowo dziewczynki.
 
trzy siostry snują żałobną sagę; z szelestem
spod obrazu wynurza się ciemnowłosa kobieta
w kwiecistej sukni. płynie po schodach. i znika.
głucha na błagania
 
w jesiennej mgle
rozpraszają się nie do końca
pożegnani


number of comments: 9 | rating: 10 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 2 november 2018

Pestki

jeszcze wczoraj wokół szczytów
pod gwiazdami
kręcił się nasz młody świat
a ranek
miewał zapach czereśni
 
jeszcze wczoraj
mocne bluesy
schładzaliśmy wermutem
 
odkąd
odeszliście jedno po drugim
światło stało się natrętem
a dni mają posmak zwietrzałego wina
 
odkąd
odleciało ciepło
cierpną mi myśli
 
 
Teni i Markowi


number of comments: 10 | rating: 8 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 31 august 2018

A kysz!

są zakłamani - stwierdził wuj Michał;
mnożą podatki, łatwo rozdając,
nie grupie słabych, co ledwie dycha;
do młodych, zdrowych ślą Mikołajów!
 
wątłe staruszki, chorzy na wózku
mogą zejść w niebyt przed wyborami.
mądrzej ogierów mieć na powrózku;
warto przez lata kasą ich mamić!
 
są groteskowi - stwierdził wuj Michał;
szczodrze wspierają kiesę sekciarza.
i choć ty brachu z niesmakiem prychasz
całują łapy kłamcy w ornatach.
 
nie myj penisa pobożny bracie -
już wkrótce w druku ujrzysz nakazy.
czy też kochani wrażenie macie,
że średniowieczem chcą nas obdarzyć?
 
są niczym koszmar - stwierdził wuj Michał;
głaszczą wszechpolskich po pustych głowach.
do barw brunatnych niejeden wzdycha,
choć ryzykownych, lecz narodowych!
 
pazerna władza, jej prawo górą!
trójpodział został właśnie przegnany.
w mig zapomnieli, że dyktatura
jest brzytwą w rękach małp opętanych!
 
nie chcę żyć obok niby-rodaków,
oznajmił Michał stanowczym głosem.
oddzielcie murem sektę ciemniaków,
nim niepokornym wymierzy ciosy!
 
 
­


number of comments: 9 | rating: 7 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Non-sens, Villanella z Muzą, bliżej ciągle dalej, rewanż, Czarna dziura, Wiadomości, czyli koń by się uśmiał albo zapłakał, Endorfiny Haliny, Na Sarmatę czy na Kim Una?, w koło Macieju, Przystań, nirodha 2, Niezborność, horror z czarną kiecą w tle, Villanella z echem, Rankor, Villanella z przymrużeniem oka, Villanella rzewna, Pielgrzymi, Pestki, A kysz!, I komarzyce jak wampirzyce, oćma, bez znieczulenia, Dobrodziej, Poranek, Limeryk z ostatniej chwili, Villanella na cztery łapy, Wodzirej, Durna Maryla, nirodha, O(d)puszczenie, A gazda nazywał się Bujok, Niejedna, Przyśpiewki na niedzielę, Villanella Mammina, kiedyś, Ząbkowanie, zakłócenia, krótki fim z tonami słońca, schyłek, A w Skolimowie jesień coraz krótsza, Remake, Genom dwubiegunowy, znowu w lesie (bajka na dobranoc), Bez słów, GAD, Kapłan, zostań, limeryk ułomny(ej), Och, Ziuty!, nie dziękuj na zapas domniemanym bogom, Za - duszki, haiku wyb(i)orcze, haiku empatyczne, Vilanella z laską, Gniazdo, Cudnie (bez czasowników), jest cudnie!, Fatamrugana, a bóg pruje ściegi, bajorko, zaćmienie, na spodzie przedwakacyjnych snów, niedopatrzenie, matce, a stopy miała jak Kopciuszek, nie dorasta mu do pięt, Barejanella, Vilanella z jajem, grunt to tupet!, harcerzyk, słodki ptak młodości *, Błękitnella, nenufary nad Soliną, czyżby do nieba?, spokój znajdziesz w ciszy (2), "masz takie oczy zielone", spokój znajdziesz w ciszy, skomlenie, figlarny anioł, żona Cichego, gdy sznur za słaby, bestia, zaprosiłeś mnie do przyjaciół, Jasna Polana powoli zmierzcha, granatowo-białe wypustki, naszyjnik, A co - nie mogę? (drabble 4), uwierzyłam, rozbrat, Dziadunio, Bez gorsetu, każdego roku na ulicy Wielkanocnej, ersatz, Podkolorowanie, Przedostatnia stara panna, Miał na imię Czaruś, odrobina miodu wśród brei z manny, A niech (ktoś) to licho porwie!, Skandowanie po ka - to - li -cku, Echo, nie pamiętam, czy wtedy padał deszcz, niezbadane są wyroki, Modlidło, nie żałuje niczego, portret naszkicowany, rosyjskie miewam sny, de gustibus non est disputandum, to se ne vrati, kolekcja, Małe jest piękne!, dwanaście godzin z życia marchwiowej, utrwalona na fotografiach, rytuał, gotowe na wszystko czyli rzecz o babskiej przyjaźni, minus dwadzieścia, maligna, wstręty, "Niech żyje bal", tylko " młodość uśmiecha się bez powodu", "najpiękniejsze jest to, co jeszcze nieskończone", z pierwszych szelestów stronic, Ostatni będą pierwszymi, femme fatale, o tym, co mówiła babcia, marzenia malarki, rozmyślania zgryźliwej, Tylko on!, przejście, hieny, modliszki, czarne wdowy*, ***, konkubina, kreacje, cyrk, Wynurzenia nad grobowcem, Schody do Niego, Pokażę wam figę z makiem, swąd przypalonej padliny, Dziwak, Radosnego Alleluja!, myśli jak koty - najczarniejsze w nocy, Kaziu - zakochaj się!, babski comber, skazani na ciszę, całe życie kobiety, Po omacku, Ukarany, Babuniu, Aż trudno uwierzyć, Przykurzony anioł,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1