Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 2 august 2014

wiesz jak jest

Twój pies daje radę. Ja chyba też. Przeszliśmy szkolenie
z posłuszeństwa. Nadal warujemy
chociaż tak naprawdę przestaliśmy czekać. Piotr
 
mówi że z obsesji można się wyleczyć. Tak jest
z natręctwami. Jesteś wyczuwalnym śladem
na wciąż zaróżowionej skórze. Egzemą w sierści
 
której nie powinno się drapać. Piotr teraz bywa
bardzo ważny ale nie wydaje poleceń. Wie
że reagujemy tylko na twój głos. Smaruje blizny
czasem donosi świeżą karmę. Oszukuje
 
że się dobrze goimy. I bierze nas. Mopsa na spacer
a mnie na wytartym progu. Nie wchodzi dalej. Pies
warczy a ja mam dobry pretekst żeby wyć.
 
 


number of comments: 74 | rating: 17 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 5 july 2014

jaki kucyk jest

poznasz po galopce. stare druty oplatają 
młode gały a leciwe dewoty rzygają same 
chętne do nadstawiania ale metryka 
rzuciła wąsem pod nos zamiast 
na podpiździe. zmanierowane oseski odmawiają 
wpierdalania mięsa zapominając na czym wyrosły 
maturalne szczeciny na klatach. w obawie przed rakiem 
celebrytki obcinają cyce a dziewczyna z brodą pomniejsza 
chuja nadmierną gestykulacją. dzisiaj jestem inna: pierdole grzyba 
w sutannie i pożeram kurczaki nabierając przekonania 
że cierpiały mniej od życia zafundowanego przez refundowaną 
profesurę.


number of comments: 59 | rating: 14 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 25 august 2014

Sterylny

Mówią że jest ślepa jednak
wcale nie trzeba przecierać kontaktów
żeby zauważyć brak
przyborów do golenia zjechanego krążka
czy torby na siłownię. Kobiecie niepotrzebna

witamina A żeby dostrzec niekochanie.

Wystarczy powonienie i nieobecność
podejrzanych zapachów. Wtedy wie
że na jej terenie panoszy się obca

którą bezskutecznie spłukujesz
dodatkowym prysznicem zmywasz w kałuży
spędzasz deszczem. Z małych niedomówień
duże przemilczenie.


number of comments: 56 | rating: 18 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 26 august 2014

z zakamarków - nie przyjmuje się darów od nieznajomych

w tamto południe
umarło dla mnie słońce. pozbawiona nawet cienia
cieniem kładę się
do milczącego łóżka. głęboko

w dół zimnieję martwieję żeby nie powielać
czego nie można wykrzyczeć
nawet w noc i w dzień

wychodzą zawieruszone po kątach
szepczą szepczą
przypominając jak bardzo nie wolno
kochać niewczas

to zabija światło.


number of comments: 46 | rating: 18 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 10 april 2015

w dzień co następuje

kibol goli potylicę pod dziarę sentencji łacińskiej; jedynej jaką zna 
ten kudłaty przy murze poznał więcej dlatego spina usta w cegłę kiedy 
ciotka weronka decyduje się na permanentny makijaż; też chce pocierpieć 
i teraz będzie gotowa; jakby co 
 
tamtej kobiecie potłukło się lustro tak że nie było co sklejać; na progu kuchni 
chłopak odebrał telefon i po prostu nie wyszedł pod trzepak; nikt nie zauważył 
bo kołnierzyk z odklejonym uśmiechem i flagą pod pachą wpasował się w kadry 
gdy w tym czasie jakaś matka paliła nocną koszulę; już nie będzie spała 
 
w hałas 
 
syreny wyją od umierania dzwony pękają 
dymi się w szkle przelewa i tylko kutas czas nie staje 
ale strzela fleszami z nadpalonych knotów 
a przecież - 
 
kwiaty bezszelestnie odchodzą od korzeni 
drzewa umierają w szeptach korników 
pożoga stapia dzioby w niejednej koronie 
na cmentarzysku nawet słonie opuszczają trąby - 
 
tutaj cisza pod kolanami 
zapomina zmilczeć 
 
 
______________________
 
11 kwietnia 2010


number of comments: 37 | rating: 7 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 16 august 2014

Asekuracja

Okrakiem. Udawaliśmy huzarów - pamiętasz jeszcze 
krzesła rżące pod naporem feromonów? A jednak 
zdejmujesz mnie tylko przy nowiu a ja udaję taboret. Mówisz 
że nie ma się o co oprzeć a przecież staram się 
nie być łatwa. 
 
Podsysana między kwadrami dosiadana w kibitkach 
pluję milionami hipotetycznych przedłużeń miecza. Nie będzie 
z nas warkoczyków z niebieskimi wstążkami chociaż kur zapiał 
nieraz. 
 
Mam nadal gładką cerę i brak 
widoków na różowego syna. Piotrze 
przetoczmy aż po krew. 


number of comments: 31 | rating: 4 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 13 august 2014

Instrukcja posługi

Bez względu na pogodę warować 
przy uchylonym oknie czekać 
wzdychać tęsknić. Podawać drób 
faszerowany wyznaniami. Uzupełniać 
dietę o witaminę Pe i podrapywać 
w punkcie Gie. Kiedy się wybiera 
na kicie zapalać światło 
na tarasie a kiedy wraca 
piać z radości. Piłować pazurki 
swoim ulubionym szklanym pilniczkiem 
nucąc przy tym metalową muzę - nie żeby drzeć 
koty ale energicznie wyczesywać 
pod włos grzebieniem gęstym 
od wzruszeń. Czyścić uszka 
wilgotnymi zapewnieniami 
o uwielbieniu nie szczędząc 
przy tym komplementów. Zwierzać się 
z braku piątego palca u trzeciej stopy 
a inność z pewnością zostanie zrozumiana 
i doceniona. Pozwalać na hodowlę pcheł 
oraz na sadystyczne harce z białymi myszkami 
nawet w pościeli. Okazywać podziw 
względnie spolegliwość. Czyścić kuwetę 
deklamując poezję. Oznaczać jego teren 
ulubionymi perfumami. 
 
Tak dopieszczony będzie 
dobrze żarł i nagle 
zdechnie.


number of comments: 29 | rating: 12 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 20 august 2014

malowane okiennice (v) - wiersz ostatni


pisze się we wnętrzu dłoni
zabieranej z obawy
przed niespełnialną bliskością
 
mimo to rozmieszkałeś doliny
na stałe wpisany w życiolinie
które nigdy się nie przetną.


number of comments: 29 | rating: 18 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 31 december 2014

Wieś tematyczna

Armandowi



Glajtem ponad młynami Kładem przez skansen 
gdzie Frasobliwy krzyżuje drogi rozpamiętując rozjazdy
żeby w opłotkach wysłuchiwać skarg wypatrzonych 
za tobą oczu Zabrakło łez 
 
nad mijającym dlatego nie zamrugam
Do Siego z którym znowu przyszło się witać w zajeździe 
Pod Zziębniętym Kominem
 
bezpański zapiecek i sękata ława w puste misy 
nie zwiastują ocieplenia przy nieporuszonej 
pierzynie Gaśnie łuna nad jeziorem 
ostatni kłusownik dusi palenisko Tak jak ty 
wszelki ślad po zapomnianych 
sidłach Jestem tutaj żeby pozostać 
niepodebraną zwierzyną


number of comments: 28 | rating: 16 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 28 march 2015

Algebra

Tak wiele prozą powiedziane
a wciąż nie bliżej nam lecz dalej
w naręczach wierszy pokutujesz
z ogromnym żalem dziś rymuję
 
i nie zbuduję żadnej twierdzy
i nie zatrzymam cię frazami
ani sekwencji całą garścią
jesteś już cieniem coraz dalej
 
przebiegasz obrzeżami myśli
topniejesz lodem na języku
może byś chociaż mi się przyśnił
przecież nie zastawiłam wnyków
 
mogłabym wyśnić nasz ułamek
zmieścić uczucie gdzieś pod kreską
a licznik oddać ci kochanie
żebyś zaprosił po sąsiedzku
 
poczułabym się bardziej ważna
obdaruj proszę mnie swym czarem
a potem odejdź wraz z porankiem
czas wskaże jak postąpić dalej.


number of comments: 28 | rating: 12 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: samoprzylepnie, cena marki, dziś prawdziwych wojaków już nie ma albo zaśpiew do ostatniej markietanki, szeregowiec, z tysiąca i jednej rozpaczy, pętla, ku Ci pa pa, Do podusi :), harfa albo o szarpaniu zmysłów, zdeklarowana, bocian, zabawy z temidą, kolejny przechłodzony świt, obserwator albo coś z ornitologii, na tytuł mnie nie stać, źródełko :), kołowrotek, z monologów przy Nanine /tryptyk/, sztuka strojenia, z wizytą, nasza chwila ten moment, pakt, prośba, cicha bocznica albo głośna kropka, mistrz ikebany, bez podszewki, pandemia, retrospekcja albo retoryczne, moja eM, w dzień co następuje, ***o symbolach, Algebra, Akty niestrzeliste, allo?!...aaa psik...!, czarne perły albo północne safari, niefiskalny, z miodów pitnych trójniak albo grzaniec na trzy hausty, Drzwiczki, Cukrówka, Syzyfie wtoczyłeś kamień: bezrobotne Niebo pyka ze złodziejami w pingla, z pasji, Niezbyt kolorowy jednak wybór, Dzień - Bies Kobiet, Sterylny II albo na wikinga, azymut - aż po pętlę, Krótki sen o abnegacji, siii ekierka, westchnienie grzesznej masochistki, kawa z deszczem, Wieś tematyczna, ciepłe hulahopki albo sezon na antygwałty, z zakamarków - nie przyjmuje się darów od nieznajomych, Skurcze i tiki, Sterylny, Osika albo hospicjum doktora nieszczególnego, trans przez atlantyk, palenie gumy, takie kwiatki, malowane okiennice (v) - wiersz ostatni, malowane okiennice (IV) - antidotum, malowane okiennice (III) - próba pH, malowane okiennice (II) - ze wspomnień doliniary, malowane okiennice (I) - z zaplecza Edenu, Wyprawa, Asekuracja, przystań, I_za gatki, ku Ci pa pa, Spacery, Ptaszarnia, Instrukcja posługi, DobranocKa albo modlitwa przed podróżą, YesTaka 7 - Zygmunt skruszy błękity zabije czerwienią /ost./, YesTaka 7 - Zygmunt skruszy błękity zabije czerwienią /cz.1/, YesTaka 6, YesTaka 5, YesTaka 4, YesTaka 3 - prozą poetycką, YesTaka 2, YesTaka, kamienica, Czarny punkt, wiesz jak jest, bo, na wschodzie bez zmian, syndrom prawie sztokholmski, mniej więcej zamiast, Tobie, wypośladkowany, jaki kucyk jest, u Ksantypy, para solki, jeśli poezja jest niewiastą a ta bywa macierzanką; z interlotów biedronki abstrakcje wolne - poemat pokutny, Między wodami Kaszpirowskiego a mydlinami po Rasputinie, Z klepsydrą nad atlasem, myszy?, Pamcia urodzinowa - sporo przed czasem i zupełnie poza przestrzenią, Biznesmen a u Ciebie niech kosy na sztorc, Bezexscesy,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1