10 august 2014
kamienica
skłonna do grzechu skuszę się wyszeptać
że wciąż czuję w sobie dom
coraz bardziej i jeszcze bardziej bez ciebie
tylko zyskuje
zabite okna martwe klamki u drzwi. jestem
zblazowaną wycieraczką z tekstem
nikomu niepotrzebnego powitania. udaję ważną
ale to poza bo przecież poza tobą obłęd
nawet podłoga jest gdzieś w miejscu sufitu.
brakuje energii a bez światła tylko kot
w mojej głowie głucho stąpa po rachitycznych kątach
a oniryczne cienie starają się malować
miłosne freski na niekochanych
ścianach.
skłonna do szeptu skuszę się zgrzeszyć
że wciąż czuję w sobie ciebie
coraz bardziej i jeszcze bardziej
bezdomnieję.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek