19 april 2011
ślepe zaułki
chwilę poczułem się wolny
wdychając kor leśnych zgniłość
dawno ściętych drzew
gdy pokoleń trud mozolny
nadzieja wiara czy miłość
ni płonący krzew
nie jest chyba więcej zdolny
przerwać myśli marszu w nicość
w najczarniejszy zew
ciśnie na sercu i gniecie
i uciec nie chce jak zając
myśl że dwie rzeczy na świecie
trwogą mnie dziś napawają
w noc głuchą mokrą i ciemną
powtarzam stale niezmiennie
to piekło ogni pode mną
i dziura moralna we mnie
22 october 2025
ajw
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
21 october 2025
wiesiek
20 october 2025
wiesiek
20 october 2025
ajw
20 october 2025
ajw
20 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw
19 october 2025
Jaga