5 november 2021
Poławiacze pereł
Wiersze przychodzą nocami
Jak opóźnione listy z wojny
Albo z tamtej strony
A w nich ostrza
"jest z ciebie tylko pół człowieka"
Albo "gdzie byłeś jak krystalizował czas"
Jestem jak pół faceta
Rozróżniam tylko dwa kolory
Kolor żywy
I ten drugi
Podobno podmieniają się cyklicznie
I można o tym się douczyć
W całej sieci
Fejk-światów
Czasem wiersze bywają bardziej cwane
Osaczają człowieka w kilka
Jak stado wilków przy świetle księżyca
Piszesz o wyciu
Od którego trzęsie się ziemia
Ale za dnia to już nie brzmi strasznie
Gdyby te wilki stworzyły
Zwartą formację
Przemysłowego zabijania
Żaden poeta by nie przeżył
Rano ostatni przeoczeni
Rozpadliby się w pył
Jak zagłodzone wampiry
A tak to doskonalą
Swoją biegłość czekania
Poławiacze pereł
Czekający aż przyjdą same
Najlepiej we wciąż
Żywym kolorze
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.