21 sierpnia 2015
Punkty wyjścia
Oto widmo środka świata: przenieśliśmy się do miejsca,
które dawno przestało oddychać. Ostatni trop widniał na mapie
niczym plama na skórze; budzący złe przeczucia, brunatny,
o niewyraźnych konturach. Teraz należy przywrócić pamięci:
moją i twoją, wody i powietrza, gliny i szkła. Kiedy zaś poruszą się cienie,
wszystek popiół spłynie ku miastu, a noc uleci parą z ust –
wtedy oznajmię: koniec sezonu. Słońce malować będzie szron
fioletem i seledynem. Zdążymy coś odbudować, nakreślić kolejne mapy;
dynie – urosną pękate niby garnki. A garnki – pękną jak słowa.
2 listopada 2024
Kampania - erotykMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
Kwiatyvioletta
2 listopada 2024
dzisiaj wymyśliłam słońcesam53
2 listopada 2024
PotopMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
0211wiesiek
2 listopada 2024
Uczucia to kolory duszy.Eva T.
2 listopada 2024
Spóźniony wiatrMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
kochaj mnie na dzień dobrysam53
1 listopada 2024
Norylsk. Nieskończony deszczArsis
1 listopada 2024
GrzybodranieTrepifajksel