10 stycznia 2013
Przesiedlenia
A nie mówiłam? Dnie powtarzane zawzięcie
przeobraziły się w brunatne plamy na skórze.
Wszystko, co tutaj widzisz, jest nowe. Nowy
twór. Coś stwarza się, lęgnie po kątach albo
przyłazi nie wiadomo skąd; takie nieugłaskane
wygłodniałe kocię. Dzikie ptactwo, które obsiadło
wezgłowie łóżka. To wszystko, co tutaj widzisz,
mieszka z nami od zeszłej wiosny. Moja wina:
okno zostawiłam otwarte i wpadło, całą chmarą
opuszczając młode, wilgotne ciała murszowisk.
Jeszcze dziś zbierze się do powrotu; uleci prosto
z chorej wątroby - zgryzoty naszej. Zaczekam
nie pytając, czemu cię tak nieznośnie ubywa.
Zagnieżdżę się w tobie, wyzbierawszy wszystkie
okruchy: płochliwe, niedokończone żywota.
16 kwietnia 2025
Eva T.
16 kwietnia 2025
sam53
16 kwietnia 2025
Misiek
15 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
15 kwietnia 2025
wiesiek
15 kwietnia 2025
ajw
15 kwietnia 2025
ajw
15 kwietnia 2025
Marian Banaszak
15 kwietnia 2025
Yaro
14 kwietnia 2025
wiesiek