21 august 2015
Punkty wyjścia
Oto widmo środka świata: przenieśliśmy się do miejsca,
które dawno przestało oddychać. Ostatni trop widniał na mapie
niczym plama na skórze; budzący złe przeczucia, brunatny,
o niewyraźnych konturach. Teraz należy przywrócić pamięci:
moją i twoją, wody i powietrza, gliny i szkła. Kiedy zaś poruszą się cienie,
wszystek popiół spłynie ku miastu, a noc uleci parą z ust –
wtedy oznajmię: koniec sezonu. Słońce malować będzie szron
fioletem i seledynem. Zdążymy coś odbudować, nakreślić kolejne mapy;
dynie – urosną pękate niby garnki. A garnki – pękną jak słowa.
23 february 2025
Jaga
23 february 2025
absynt
23 february 2025
wiesiek
23 february 2025
Eva T.
23 february 2025
ajw
23 february 2025
ajw
23 february 2025
Jaga
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek