4 stycznia 2013
Uroczysko (akwarela)
Łydki ma chude jak szczapy. Noc wygięła się nad nią w pałąk
i wsiąka w chropowatość papieru. Spójrz, panienka z bagien jest
całkiem naga. Jej lico przybiera rumieniec jabłka, a rude kosmyki
opadają na rozdeptane drogi, omszałe płoty i resztki chałup.
Jesteście smukłe jak osiki, wy polskie zmory. Oplata was lepiech
i rumianek, zielne sukno snuje się między palcami jak mgła.
A niech no się który skusi, to różańce zaczną szemrać na rozstajach
niczym wisielec na przednówku. Skóra będzie sina i nabrzmiała,
zaś woda zdrowa i przeklęta. Niech się święci woda, dobra woda,
powała i próg. Gdzie w kuchni zapiecek, a w pokoju trumna.
16 kwietnia 2025
Eva T.
16 kwietnia 2025
sam53
16 kwietnia 2025
Misiek
15 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
15 kwietnia 2025
wiesiek
15 kwietnia 2025
ajw
15 kwietnia 2025
ajw
15 kwietnia 2025
Marian Banaszak
15 kwietnia 2025
Yaro
14 kwietnia 2025
wiesiek