sam53

sam53, 18 stycznia 2012

ballada o samotności z przyjemnym uff! na końcu

samotność uwiera mnie w każdą sobotę
i wkręca się w głowę poniżej lub ponad
raz ciszą poraża raz kracze jak wrona
i niszczy powoli tęsknotę a potem

boli

ból tak jest ogromny że puchną mi uszy
od wrzasku i krzyku co echem się wciska
nadzieją na miłość zżartą do ogryzka
bo jabłka nie rosną niestety na gruszy

wiosną

a wiosną jak w każdą niedzielę gdy stara
przekupka co rano chce ze mną się droczyć
otwieram zmęczone podkrążone oczy
i stwierdzam że ze mnie najgorsza ofiara

zaraz

  (ów) przyjemny koniec

uff!


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 18 stycznia 2012

pierwsze wrażenie








jakże ważnym wydaje się pierwsze wrażenie
spoglądasz na przyciemnioną fakturę
i obraz zaczyna żyć
czujesz go 
słyszysz 


w wąskim kryształowym wazonie
żółte żonkile prostują się
wysyłają zapach który wpada z przyjemnością w nozdrza
wypełniając ciebie delikatnością aż po wnętrza

tuż obok wysmukły kielich z białym winem
którego bukiet miesza się z wonią kwiatów
słoneczny kolor zdaje się przypominać wzgórza winnic południowej Burgundii

a przecież przed momentem opuściło piwniczne mroki
i tylko dla ciebie znalazło się na stole
gdzie obok na ażurowej drewnianej tacy
na wyciągnięcie ręki
leżą zielonkawe banany
czerwieniejące jabłka i przekrojona na pół cytryna

możesz nawet wykrzywić usta
sięgnąć po wino
wyjąć kwiat z wazonu

niemożliwe

przecież nie tylko w wyobraźni
liczy się pierwsze wrażenie



liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 17 stycznia 2012

jeszcze raz o rozbieraniu



zwątpienia otwierają drzwi 
stają pod ścianą 
zrzucają z siebie okryjbiedę 
i patrzą w weneckie lustro 
szukając prawdy 

wyczucie biega za źrenicami 
nagie przyzwyczajenia 
urastają do niebywałych rozmiarów 
którym dynda oczywistość 
tak że wypada jedynie pokazać plecy  

a jak komuś za mało
niech szatkuje kapustę


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 16 stycznia 2012

zimowe erekcjato

zimowe erekcjato

pierwsza wersja

biegnę po śladach
których wczorajszy śnieg nie przyprószył
zgarniam kryształowe igiełki
niczym zmrożone pożądanie
mam tyle do powiedzenia kochany
przez tę ślizgawicę 
rozjechały się nogi
wywinęłam orła




 reszka w koronie
----------------------------------------------
druga wersja

 
biegnę po śladach
których wczorajszy śnieg nie przyprószył
zgarniam kryształowe igiełki
niczym zmrożone pożądanie
mam tyle do powiedzenia kochany
przez tę ślizgawicę 
rozjechały się nogi



obiecywałeś seks


liczba komentarzy: 11 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 16 stycznia 2012

dubito ergo cogito

nie swoją można rzucić do kąta
niechaj w kurz wrasta przez długie lata
kiedyś sprzątaczka jesień posprząta
wiesz jak się dobrze cudzą zamiata

własnej też lekko się nie pozbędziesz
z braku pewności trzęsie się kuli
myślę że teraz w takim momencie
nie można puścić jej między ludzi

zziębniętej kruchej i ledwo żywej
wódką napoić też nie wypada
lepiej potrząsnąć mocno za grzywę
szok w pewnych chwilach bardzo pomaga

ale co zrobić gdy myśl w rozsypce
niczym litery w słowie do scrabble
sklejanie nie trwa przecież najszybciej
zresztą co nagle bywa po diable

zatem jak pomóc pozwolić umrzeć
i tak jak z cudzą raczej postąpić
niech w pajęczynie obrasta kurzem
myśląc o myśli zaczynam wątpić


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 16 stycznia 2012

takim tekstom tytuł niepotrzebny


ze wszystkich wypitych procentów 
zbudujemy piękny kraj 
domy ze szkła 
z kapsli? ... z kapsli samochody rowery 
z nakrętek wózki dla niepełnosprawnych 
cofniemy wódkę z morza do rzek 
będzie powódź ... pięknie będzie 
zaleje nas na wyciągniecie kieliszka 
w szklanym domu wódka z kranu 
za oknem gorzała 
z nieba deszcz piwa 
albo wina ... no w zimę zamiast śniegu 
wytrawne popada przed wigilią 
deserowe na deser 
nawet samogon 
taki prosto z lasu 
ale wtedy cukier będzie na kartki 
nie ... cukier będzie na szklanki 
od sąsiadki 
no to herbata na bank będzie na kartki 
nie ... z torebki będzie 
fajnie będzie 
jak to faj nie będzie 
faje muszą być


liczba komentarzy: 5 | punkty: 7 | szczegóły

sam53

sam53, 14 stycznia 2012

nie opowiadaj mi nowych bajek

kiedy z chmur sfruniesz na biel kartki
ze skrzydeł wierszem magię strzepniesz
w słowach urodzą się nam bajki
pełne uroku czaru spełnień

śladem fantazji w nie wejdziemy
w labirynt sieci galimatias
królestwa śniegu jasnej bieli
jeszcze jaśniejszej niż ta kartka

zbudzimy smoka wawelskiego
szewca dratewkę też z tej baśni
i zapytamy się dlaczego
smok musiał cierpieć aż tak strasznie

czemu kopciuszek w pantofelkach
pobiegł do sklepu z reklamacją
podeszwa w butach na pół pękła
stopa urosła a mnie zaschło

... w gardle zazwyczaj sucho bywa
kiedy z chmur sfruwasz na biel kartki
a i w butelce nie przybywa
lecz to początek innej bajki


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 13 stycznia 2012

wiersze o miłości są zdecydowanie zbyt krótkie

szukam kłębka
może z niego da się temat rozwinąć
chciałabym mu skrzydeł dodać
wyrwać z cienia
blaskiem maznąć
już piękniejszy
nie wyrzucę go jak inne na pohybel
dam mu nowe lepsze imię
i nie zamknę
kiedyś może wiersz napiszę

a tymczasem 
szal ci zrobię


liczba komentarzy: 5 | punkty: 7 | szczegóły

sam53

sam53, 12 stycznia 2012

dobrze że dni coraz dłuższe



wstaję rano znowu pusto 
w okno też nikt nie zagląda 
krzywą gębą patrzę w lustro 
ona jedna nic nie żąda 

zarost przerósł trzy dni z hakiem 
myląc szczecin ze szczeciną 
włos nieświeży ciut na bakier 
suchy kaszel też nie minął 

z mięśni flaki - w takim stanie 
trzęsą się jak galareta 
brzuch ogarnął dziwny taniec 
a postawa krzyczy - gdzie tam 

szukam spodni - jakieś noszę 
jeszcze trwam przy zdrowych zmysłach 
nagle słyszę - puk puk - proszę 
no i patrz depresja przyszła


liczba komentarzy: 6 | punkty: 7 | szczegóły

sam53

sam53, 12 stycznia 2012

nie przymierzaj czarnych kapeluszy




rąbek matczynej spódnicy 
w zaciśniętej rączce dla pewności 
dotyk chłodnej dłoni 
głos uwiązany w krtani głęboko 

wczorajszy 
niezwyczajny 
dziwny spokój 
nawet płaczu nie słychać 

tylko żal śmierci 
wchodzącej przez zamknięte drzwi


liczba komentarzy: 11 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: z Tobą (piosenka na dwa głosy), Twoje oczy świecą, kocham, magnolia nie zawsze kwitnie dwa razy, to nie fusy, wiersz do przytulenia, całuj jeszcze, jesteśmy dla siebie, z pocałunkiem zatrzymanym na ustach, na przekór poetom, nocą, Panie Stefanie... już dziobią, słowo, robisz najlepszą kawę pod słońcem, z przymrużeniem oka, nasze wybory, jeśli tylko zechcesz, jesteś?, deszczowy wiersz, przed burzą, uśmiech, miłość śpi na ustach, świtaniem, z nadzieją, żar z nieba, a co na to strach, z mapą na dłoni, na pamięć, po wojnie, 2025-05-31, wybory, pragniesz, optymistycznie, popołudniowa drzemka, być poetą, po myśli, owoc żywota, kawa, pachniesz jaśminem, jak zwykle wieczorem, chciałabyś tak jak ja?, ty i ja, poranek z uśmiechem, miłość na zeszyt, w którym miejscu kończy się poezja, a zaczyna miłość, a wybory za 23 dni..., nasz pierwszy raz, zmęczenie, wydaje mi się że jesteś od zawsze, Bądź mi Wiosną bądź Kochanką, wyciągnięte z szuflady, w kolorach niedosytu, inność, skąd się biorą wiersze, akacja kwitnie w słońcu, w tobie uśmiech, między tobą a mną, wiersz dla siebie, a może bardziej dla nas, zachodzące słońca, prawdziwej naprzeciw, poznaję Ciebie Szczęście, kwiatom po deszczu, lirycznie, pocałunki przynosisz na ustach, wiersz który jeszcze się nie zaczął a już się skończył, tyle tu ciebie, zielony kolor nadziei, wiosna, przytulam wierszem, ptasia spółka, to już 48 lat, NA POWITANIE, bądź lilią (szkic), grypa, kiedyś jeszcze raz przypomnę, to nie sen, nie odejdę, do przytulenia, mów do mnie, mów..., dobre słowo, spacer po tęczy, budź mnie o świcie jak dziś, bardziej wierzę deszczom, pójdźmy na bal, moja Miłość, to wcale nie jest śmieszne, kwantowo, czym pachnie wiosna, Leszek, ile miłości w miłości, W stokrotkach, życzenie, noc, w deszczu, w pewnym wieku, spójrz choć popatrz, ach Wiosno, epidemia grypy - no i co teraz, zima wraca o zmierzchu, tak, już kwitną, byłoby dobrze, łóżko, Zimą też cię kocham, Meta, światło, gdzie Ciebie najwięcej, kolejna rocznica, kiedy przychodzi wieczór, chcesz mnie (humoreska), porozmawiajmy, ze wspomnień: o prawdziwych duchach, spóźniłem się na spotkanie, jesteś Bogiem, rozważania na temat zdrady, Do Krainy Narni, brrr... jak zimno!, Twój dom, Bądźmy dla siebie dobrzy, ze wspomnień Magdaleny, Trybunał Stanu dla Poety, przed meczem, lilie pachną wieczorem, Augusta Luise pachnie miłością, całe życie czekamy, śnieg w prezencie, jeszcze jeszcze, siódme niebo czyli podróż za jeden uśmiech, ach wierz mi, najpierw musiało być wino, wybrane z opowieści wigilijnych, dzień najpiękniejszego słowa, bez ciebie nie mogę spać, trzynastego nawet w grudniu wiosna, Opowieść wigilijna, jak sen, koniec z pisaniem po ścianach, lekarstwo na miłość, zapach Kobiety, ze wspomnień: prosto z ogrodu, poezja, pół wierszyka, Vorname: Karolina Name: unbekant, to nie był sen, sam na sam, weź mnie - weź siłą, Andrzejkowy pocałunek, czarno-biała pareidolia, z niedopitym winem, refleksja, od wczoraj,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1