11 marca 2025
ptasia spółka
zaraz wieczór mrok gęstnieje siwa rosa
cienie milkną rozwieszone za kominem
ćmy się budzą pod latarnią w pierwszych pląsach
księżyc chmury mgłą owija - czy owinie
zanim ciemność się wypełni senną złudą
wiatr przykucnie pod jabłonią w wiotkiej trawie
noc się spóźni choć co dla niej znaczy późno
w środku nocy samej nocy nie zostawię
nie dlatego że się robi w wierszu nudno
wieczór sknera przegrał w karty wszystkie nuty
noc ma prawo przy muzyce sobie usnąć
przecież nie da się wszystkiego w żart obrócić
w nocnej ciszy kos wśród świerków nie zaćwierka
może trzeba było zostać przy jaskółkach
taki koncert - szkoda wróbli - szkoda wiersza
niech od rana gra wiosenna ptasia spółka
13 listopada 2025
sam53
13 listopada 2025
wiesiek
13 listopada 2025
Jaga
13 listopada 2025
ajw
13 listopada 2025
ajw
13 listopada 2025
ajw
12 listopada 2025
normalny1989
12 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
normalny1989
11 listopada 2025
sam53