1 września 2015
w lipcu
układam słowa w kolejny wiersz
niektóre należą do ciebie jak wiatr
szelest liści w parku czy sen o miłości
układam tajemnice zamknięte w tęsknotach
marzenia ukryte tuż za tytułem
nienumerowane strony kartek
próbuję je ułożyć tak abyś mogła uchwycić w ramiona
i wynieść jak z pożaru
myśli o początku bez kreski czy z kreską
cienką niczym włos który kiedyś podzielimy na czworo
układam wiersze wciąż nienapisane
zrywam kwiaty ciągle w pąkach
maluję kałuże bez deszczu
całuję dwa słowa kładąc je obok siebie w pościeli
i jak zwykle
rumienię się na swojej połowie jabłka
22 stycznia 2025
Archipelag rozbitych kufliTrepifajksel
22 stycznia 2025
Witam uprzejmieProstym Słowem
22 stycznia 2025
....wiesiek
22 stycznia 2025
nieustannieYaro
22 stycznia 2025
HonorowoYaro
22 stycznia 2025
przenikanieprohibicja - Bezka
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch
22 stycznia 2025
Futro ze skrawkówajw
22 stycznia 2025
akustycznieajw
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka