28 września 2014
zanim przyjdzie zmierzch
zanim odkleję sny od rzeczywistości
i odwrócę marzenia na jedynie słuszną stronę
zabiorę cię do lasu wysokich drzew
wiecznie zielonych mchów
najprawdziwszych grzybów
i kwitnących wrzosów
ze splątanych pajęczyn utkanych srebrem poranka
zdejmę ostatnią czystą kroplę rosy
i nasycę nią twoje spragnione wargi
w milczeniu spłodzimy ciszę
szmer lasu zaznaczymy inną wiosną
a wtedy pękające pąki kwiatów
przeniosą nas echem w pocałunki niekończącego się spokoju
i uściśniemy dłonie
moje są zawsze ciepłe
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
wiesiek
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek