11 września 2014
samotność
na rąk wyciągnięcie dookoła pustka
noc martwą ciemnością wynurza się z grobu
samotność wygląda ze studni jak z lustra
i zezuje z wierzchu za chwilę od spodu
jak dzwonem kościelnym trzęsieniem powietrza
jątrzy w uszach ciszę rozedrganym wrzaskiem
rozbija sumienie tak jak pierwsza lepsza
i bez ceregieli obnaża swą maskę
budzi ze snu spokój i opanowanie
i chociaż zaprasza w tę pustkę we dwoje
zda się być miłością jak pierwsze kochanie
nocą śmierć przychodzi jej się już nie boję
16 czerwca 2024
Arsis
15 czerwca 2024
violetta
15 czerwca 2024
Teresa Tomys
15 czerwca 2024
dobrosław77
15 czerwca 2024
Maria Kieś
15 czerwca 2024
Maria Kieś
14 czerwca 2024
Jaga
14 czerwca 2024
sam53
14 czerwca 2024
Deadbat
14 czerwca 2024
Arsis