22 lutego 2014
chciałoby się chciało
posłuchałbym ciebie jak głosu wprost z serca
zostawił błysk szczęścia w spojrzenia lazurze
scałował niewinność - czy ona choć mieszka
w mieniącej się w słońcu na ustach purpurze
posłuchałbym szeptu gdy spływa pościelą
niosąc w dal pragnienia delikatnym puchem
kiedy każda chwila zdaje się niedzielą
chociaż wszystkie razem na miłość już głuche
więc po cóż są słowa gdy niewysłuchane
kolacje przy świecach randki i rozmowy
które najzwyczajniej kończą się pytaniem
nie wiesz gdzie się podział aparat słuchowy
12 grudnia 2025
wiesiek
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
Eva T.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
smokjerzy
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
wiesiek
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
AS