10 października 2012
a on jeszcze lata
jesienią i wiersze chcą w podróż podniebną
z wiatrem unieść słowa na skrzydłach poranka
zaplątać się w nitek delikatne srebro
fruwać babim latem w leciutkich firankach
a gdy mgła się wzniesie ponad kartofliska
październy dozorca sprzątnie liście z ulic
jesień jak kochanka łagodnie i z bliska
słowem zamiast wodą nakarmi też chmury
tam zaś wyobraźnia wysoko w obłokach
dołoży wyrazu i błysku na przemian
bo kiedy wraz z weną pogoda się spotka
wierszem podziękuje choć jeszcze go nie ma
20 marca 2025
eyesOFsoul
19 marca 2025
AS
19 marca 2025
absynt
19 marca 2025
absynt
19 marca 2025
Jaga
19 marca 2025
Eva T.
19 marca 2025
Yaro
19 marca 2025
ajw
19 marca 2025
ajw
19 marca 2025
ajw