8 października 2012
jestem z tych co nawet muchy nie zabiją, ale...
rankiem otwieram okiennice
wygarniam resztki nocy z kąta
w słońcu przeciągam się leniwie
choć sen się w łóżku jeszcze błąka
muchę przeganiam co na nosie
od pięciu minut siąść gotowa
z początku ze spokojem w głosie
a teraz z furią i nie w słowach
zaczynam szukać lepów z miodem
packa też pewnie by się zdała
wstrrrrętną zamorzę dzisiaj głodem
oj jak ten bzzzzyk do uszu zalazł
zabiję wredną lub uduszę
pająkom rzucę w kąt do sieci
ja to brzydactwo szaro-musze
zdepczę i zniszczę niczym śmieci
i zamiar pewnie w czyn bym zmienił
gdyby nie nagła cisza
zaraz
czy ktoś chce z ciszą się ożenić
szkoda że mucha odleciała
16 stycznia 2025
Wszystko odchodzi w obojętneArsis
15 stycznia 2025
*** *sam53
15 stycznia 2025
15.01wiesiek
15 stycznia 2025
Wciąż i wciążabsynt
15 stycznia 2025
Zatamować przeciekającyabsynt
15 stycznia 2025
0032absynt
15 stycznia 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga
15 stycznia 2025
MandarynkiMarek Gajowniczek
15 stycznia 2025
Exodus (zagubienie się)Belamonte/Senograsta
14 stycznia 2025
Nowy RokTrepifajksel